Kumpel mawia: – Mój sezon zawsze kończy się znienacka. Tak długo, jak się da, korzystam z każdej cieplejszej chwili, liczę, że pojeżdżę jeszcze kilka-kilkanaście dni, a potem nagle spada śnieg i bike na długie tygodnie ląduje w garażu.
Znam człowieka, więc wiem, że kilka razy sezon skończył się dla niego tak gwałtownie, że zdarzyło mu się zapomnieć o maszynie oraz upapranych po ostatnich jazdach ciuchach i kasku. Nie idź tą drogą! Motocyklowy ekwipunek, tak jak maszyna, wymaga dbałości, a czasem i napraw. Jeżeli o tym nie zapomnisz, będzie ci służył przez długie lata. W przeciwnym razie, tak jak mój kumpel, nowy sezon przywitasz ze śmierdzącym kaskiem i spleśniałymi butami.
Komentarze
~horst, 2018-08-07 22:14:46
~Litza, 2018-08-06 08:21:21
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?