Rozważ zmianę oleju
To bynajmniej nie obowiązek, ale sugestia – część mechaników radzi zmienić zużyty olej przed zimowaniem, by podczas postoju zanieczyszczenia i kwaśny odczyn nie oddziaływały negatywnie na cylindry. Inni mechanicy uważają, że to mit i że bez problemu można zabrać się za zmianę oleju przed sezonem. Każda ze stron ma swoje racje, w które nie zamierzamy wnikać. Prawdą jednak jest, że na wiosnę u mechanika o wolny termin równie łatwo, co u kardiologa. Z tego powodu lepiej wymienić olej jesienią lub zimą, by z początkiem sezonu po prostu wsiąść na motocykl i ruszyć w drogę.
Zatankuj motocykl
W żadnym razie nie zostawiaj motocykla na zimę z pustym bakiem. Różnice temperatur, które występują nawet w podziemnym garażu, spowodują skraplanie się wody na wewnętrznych ściankach zbiornika paliwa. Woda taka spływa następnie do paliwa. Efekt – problem z odpaleniem silnika wiosną. Im większa powierzchnia odsłoniętych ścianek zbiornika, tym więcej wody.
Druga sprawa – jeśli bak twojego motocykla wykonany jest ze stali, każdy odsłonięty fragment wewnętrznej jego strony to pole do działania rdzy. Może się okazać, że po zatankowaniu po dłuższej przerwie, paliwo wymiesza się z rdzą i zapcha wtryski.
Jeśli zaś masz motocykl z zasilaniem gaźnikowym, spuść paliwo z komór pływakowych. Wprawdzie w czasie zimowej przerwy paliwo i tak z nich wyparuje, ale wówczas mogą pojawić się osady, które trudno będzie usunąć.