Rozwiń

Pomarańczowi nieco przed tym sezonem odświeżyli superbike’a. W ofercie została tylko wersja R, w której mniej nerwową pracę silnika ma zapewnić zmieniony wał korbowy. Przy okazji jednostce napędowej dodano nieco mocy (10 KM); generuje teraz 175 KM. Piecyk zyskał też dodatkowe 4 Nm momentu obrotowego i osiąga wartość 127 Nm. Podłubano także przy ustawieniach podwozia, które ma teraz oferować nieco więcej komfortu podczas codziennej eksploatacji, a jednocześnie nadal dobrze radzić sobie na torze. Mimośród w systemie dźwigni tylnego zawieszenia, służący do zmiany wysokości motocykla, ma teraz jeszcze większy zakres regulacji. RC8 R jeździ na 5-szprychowych, odlewanych kołach z aluminium; filigranowe 10-szprychowe felgi zarezerwowano natomiast dla wersji Track. Jak sama nazwa wskazuje, jest to sprzęt wyłącznie na tor. Dlatego nie ma świateł, kierunkowskazów, klaksonu i innych bzdetów, będących tutaj zbędnym balastem, oraz stacyjki. Miejsce kanapy zajął „naleśnik” z gumowej pianki. W zamian Track dostał wyścigowe mapy zapłonu, które zapewniają dodatkowe 5 kucyków, oraz quickshifter. Kolejne zmiany to układ wydechowy oraz podwozie, które zestrojono wyłącznie z myślą o śmiganiu po torze.