GT - Grand Tourer
Wersja GT powstała w oparciu o power nakeda - KTM 1290 Super Duke. GT w nazwie oznacza, że maszyna przejęła po nim silnik i została dostosowana do pokonywania długich dystansów. Wygodniejsza pozycja kierowcy, wysoka szyba chroniąca przed wiatrem, komplet kufrów na bagaże i ogromny bak paliwa pozwalają na bezproblemowe pokonanie dziesiątek tysięcy kilometrów. To wszystko w połączeniu z 173-konną jednostką sprawia, że GT jest sportowym turystykiem z krwi i kości.
Austriacy
nie mieli powodu by zmieniać coś co jest dobre. Karty postawili na drobny lifting, dodając do 1290-tki w wersji GT kilka istotnych gadżetów, które doceni każdy podróżnik.
Dwucylindrowy silnik
o pojemności 1301 cm3 dostał tytanowe zawory dzięki którym zyskał na wytrzymałości. Zmiany w jednostce sterującej ECU sprawiły, że pomimo ogromnej mocy GT łagodniej reaguje na gaz i płynniej oddaje moc. Ponadto ma 2 KM mocy więcej (teraz 175 KM). Co jeszcze? Zaktualizowany Super Duke został wyposażony w półaktywne zawieszenia (WP), quickshifter w standardzie (w górę i w dół), ABS na winkle i kontrolę trakcji (MTC). Pomarańczowi postanowili zastąpić stary wyświetlacz LCD nowym kolorowym TFT o przekątnej 6,5 cala z funkcją bluetooth. Dzięki tej temu możliwe będzie połączenie ekranu ze smartfonem. GT w standardzie wyposażony jest również w podgrzewane manetki i tempomat.
Pomarańczowi
zmienili wygląd GT-ka. Oznacza to, że model na 2019 rok jest wyposażony w nową lampę (zaczerpniętą z nowego KTM-a 1290 Super Duke), handbary chroniące przed wiatrem, a także kolorystycznie dopasowane kufry, odświeżony kształt owiewek i regulowaną szybę przednią.
Motocykl będzie dostępny w dwóch kolorach: czarnym i białym.
KTM 1290 Super Duke GT to aktualnie wydatek rzędu 77 990 zł. Ile będzie kosztowała najnowsza wersja 2019? Tego jeszcze nie wiemy, ale dowiemy się na początku przyszłego sezonu.
![]() |
![]() |