40. edycja rajdu Dakar!

Tegoroczny Dakar startuje 6 stycznia w Limie i weźmie w nim udział 11 Polaków. W tym roku rajd świętuje podwójny jubileusz - 40 lat od powstania i 10 lat w Ameryce. Z tej okazji zawodnicy zmierzą się z dotychczas najbardziej ekstremalną trasą. 

W 1977 roku francuski rajdowiec Thierry Sabine zgubił się na Saharze w Libii. Brał wtedy udział w rajdzie Abidżan-Nicea. Jego hardcorowe przeżycia i niesprzyjające okoliczności zaowocowały pomysłem na zorganizowanie rajdu Paryż-Dakar. W 1979 roku do mety pierwszego wyścigu dotarło jedynie 74 zawodników (z 182 startujących). W kolejnych latach rajd stawał się coraz bardziej popularny, wzbudzając coraz większe zainteresowanie. Ludzie pokochali Dakar do szaleństwa. Nawet zagrożenia terrorystyczne i śmierć organizatora Thierrego nie dały rady nikogo zniechęcić. Ze względu na niebezpieczeństwo panujące w Afryce, rajd w 2009 roku przeniósł się do Ameryki Południowej.

Dakar to nie wakacje, tylko 14 dni jazdy w najcięższych warunkach. Podczas rajdu zawodnicy pokonują nawet 9000 km w dwa tygodnie. Czyli więcej niż przeciętny Kowalski w ciągu roku. Dakar to walka z samym sobą, maszyną, ciężkim terenem i warunkami pogodowymi. To sprawdzian dla każdego zawodnika, bo najdłuższe dzienne dystanse liczą nawet 900 km. Już samo ukończenie Dakaru uznawane jest za wielki wyczyn. Nie bez powodu nazwano go najtrudniejszym rajdem na świecie.

Start tegorocznej jubileuszowej 40. edycji odbędzie się 6 stycznia w Ameryce Południowej. Zawodnicy zmierzą się z trasą z peruwiańskiej Limy do argentyńskiej Córdoby, zaliczając po drodze boliwijskie La Paz. Trasa biegnąca przez 3 państwa liczy 8792 km. Dla motocyklistów i quadowców zaplanowano o prawie połowę krótszy odcinek – 4134 km.  Warto dodać, że to 10 raz kiedy wyścig odbywa się w Ameryce. Jesteśmy niemal pewni, że z okazji podwójnego jubileuszu, trasa nie będzie należała do najłatwiejszych.  

Najbardziej kibicujemy oczywiście biało-czerwonym! Na motocyklach wystartują: Maciej Giemza (KTM, Orlen Team), Jakub Piątek (KTM, Duust Rally Team), Paweł Stasiaczek (KTM, Duust Rally Team), Maciej Berdysz (KTM), samochodem: Kuba Przygoński (Mini, Orlen Team), a na quadach: Rafał Sonik (Yamaha, Poland National Team) i Kamil Wiśniewski (Can-Am, Wiśniewski Team). Adam Tomiczek - zeszłoroczny debiutant - w tym roku nie wystartuje w rajdzie z powodu kontuzji nogi. Rafał Sonik to jedyny w historii Polak, który wygrał Dakar (w 2015 roku). W zeszłym sezonie zdobył IV miejsce. Ciekawe czym w tym roku zaskoczy nas mistrz!

Czy ktoś zdoła wygrać z niezwyciężonymi? Motocykle KTM triumfują na Dakarze już od 16 lat. Sam Sunderland w zeszłym roku zdobył pierwsze miejsce. W tym roku wystartuje z numerem 1. i na pewno nie odpuści. Nieźle zapowiada się też Australijczyk Toby Price z Red Bulla KTM Factory Team. Na pomarańczowych maszynach wystartuje też Mistrz Świata enduro Antoine Meo i Mathias Walkner zeszłoroczny zdobywca 2 miejsca.

Jest jednak spora szansa, że zwycięską passę przerwie Yamaha. Niebiescy wystawiają do boju: Adriena van Beverena, Franco Caimiego i Xaviera de Soultrait. Konkurencja nie powinna zapominać o czerwonych, którzy wystawiają: Joana Barreda i Kevina Benavidesa. Trzymamy kciuki za debiutującego w tym roku Maćka Giemzę, przed którym stoi niełatwe zadanie.

Samochodowy team Peugeota to dla innych zawodników najtrudniejszy rywal. Zespół zapowiedział, że 40. edycja będzie ostatnią w której bierze udział. Czy zdoła tak jak w poprzednich latach stanąć na podium. To bardzo prawdopodobne bo w Teamie Peugeota wystartuje min. Stephane Peterhansel (triumfował  na Dakarze łącznie 13 razy) i Sebastian Loeb (9-krotny mistrz świata w WRC). Peugeot nie powinien lekceważyć innych teamów. Toyota wystartuje nowym Hiluxem na czele z  Nasserem Al-Attiyah i Ginielem De Villiersem. Walkę z nimi zapowiedział Przygoński, podczas prezentacji Orlen Teamu.

Zobacz również:
REKLAMA