Choć motocykl jest nowy, problem z którym się boryka jest w przypadku Yamahy dobrze znany. Ta sama wada dotyczyła pierwszych R6 i R1 sprzed prawie 17 lat. Chodzi oczywiście o bardzo wrażliwe drugie przełożenie w skrzyni biegów. Zębatka drugiego biegu jest wykonana ze słabych materiałów co przy ekstremalnym użytkowaniu może zakończyć się wysypaniem uzębienia. W starych modelach zwłaszcza jazda na gumie i przebijanie biegów bez sprzęgła powodowało uszkodzenia drugiego biegu. Tym razem do wady drugiego biegu mogą dołączyć też zdeformowane zębatki trzeciego i czwartego przełożenia. To jeszcze nic oficjalnego, ale akcja zostanie najprawdopodobniej ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni. Nie wiadomo jak wielu motocykli dotyczyć będzie akcja serwisowa i czy któryś z nich został sprzedany w polskiej sieci salonów.
W czerwcu tego roku R1M również musiały trafić do serwisu, jednak powodem nie było wykonanie motocykla, a wadliwe amortyzatory Ohlinsa, w których luzowały się śruby mocujące.