Biggi dosiadł motocykla Bena Spiesa, ale w owiewkach Pramac Ducati. Jak sam przyznał różnica jaką odczuł pomiędzy nowym motocyklem a Hondą którą dosiadał ostatni raz w 2005 roku tuż przed odejściem z Grand Prix jest kolosalna. Najtrudniej było mu się przyzwyczaić do carbonowych tarcz, których używa się w MotoGP. Oprócz oczywiście ukłonu w stronę mistrza Ducati liczyło też na pomoc przy rozwoju motocykla jednak realnie trudno oczekiwać jej od człowieka który ostatnie kilka lat spędził na maszynie Superbike, a z motocyklem klasy MotoGP nie miał do czynienia od 8 lat. Biaggi długo przyzwyczajał się do motocykla, aby w końcu osiągnąć tempo na poziomie 1,55 z najlepszym okrążeniem 1,54. Tymczasem najlepszy czas wykręcony podczas wyścigu przez Andreę Ianonne wynosił 1,49'7. Różnica jest więc spora. Ianonne również testował najnowszy model i okazał się że poprawił nieco swój najlepszy czas z weekendu wyścigowego. Dziś Biaggi po raz drugi siądzie na Ducati i spróbuje poprawić tempo.
zdjęcie: crash.net