Według przepisów motocyklowe tablice rejestracyjne (w miastach na prawach powiatu) muszą posiadać dwie litery i cztery cyfry lub dwie litery, trzy cyfry i jedną literę. To powoduje, że ilość kombinacji jest ograniczona do kilkudziesięciu tysięcy. Każdego roku liczba zarejestrowanych jednośladów wzrasta. W 2016 roku we Wrocławiu zarejestrowanych było 15 949 motocykli, a w 2015 o ponad tysiąc mniej.
Numery, które wyszły z obiegu (po sprzedaży lub wyrejestrowaniu) nie wracają do użytku. Jest to nonsens, ale takie są przepisy. Z tych właśnie powodów zabrakło numerów dla nowo zarejestrowanych sprzętów. Kolejna litera alfabetu – "X" - zastąpiła dotychczasowe "W".
W Poznaniu podobna sytuacja miała miejsce w 2013 roku. Wtedy mieszkańcy mogli zadecydować o tym co zastąpi literę "O" - w wielkim głosowaniu wygrało "Y".

Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl