Tak gigantyczna liczba wykroczeń może szokować – nie raz słyszeliśmy, że ktoś zgarnął komplet punktów podczas krótkiego przejazdu, zarejestrowanego policyjnym wideorejestratorem. To zresztą nic trudnego – wystarczy ominąć pojazd, który zatrzymał się przed przejściem, na którym znajdował się już pieszy i, powiedzmy złamać nakaz jazdy prosto.
Zobacz również - jak sprawdzić liczbę punktów karnych?
Nonszalancja drogowa może nas kosztować, powiedzmy 30 punktów, ale 259? Jak to możliwe? Odpowiedź brzmi: Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Kierowcy z okolic Ożarowa w woj. świętokrzyskim wielokrotnie zgłaszali kierowcę Volvo, który łamał przepisy – ignorował znaki poziome i pionowe i stwarzał zagrożenie na drodze.
Filmy z wyczynami kierowcy trafiały na policyjną skrzynkę "Stop Agresji Drogowej". Policjanci w końcu wzięli się za analizę nagrań i we wszystkich zebranych materiałach naliczyli 70 wykroczeń, które dały aż 259 punktów karnych. Sprawa krewkiego kierowcy trafi teraz do sądu, który zadecyduje o jego dalszym losie.