Drogowy szał cz.2

I znów pytamy jak zareagować na taką ekstremalną sytuację? W końcu niby wszystko rozeszło się po kościach i nikomu nic się nie stało więc po co robić zadymę. Z drugiej strony jak nie dasz nauczki to nie zapamięta i później się akcja powtórzy, a kolejny gość może nie mieć tyle szczęścia. Odwieczny dylemat - bić, albo nie bić, krzyczeć czy nie krzyczeć?

 Większość sytuacji - mniej, lub bardziej podbramkowych zakończyła się jak zwykle głośnym wyrażeniem swojej opinii, jednak dwóch ostatnich panów poczuło się wyjątkowo urażonych i postanowili wylać całą swoją gorycz na nieszczęsnych kierowców. I tak posypały się kopniaki, pięści i przy okazji lusterka, a i parę zębów by się znalazło. Jak w końcu ma postąpić gość, któremu za sprawą nieuważnego kierowcy przed chwilą przeleciało całe życie przed oczyma?

 Większość sytuacji - mniej, lub bardziej podbramkowych zakończyła się jak zwykle głośnym wyrażeniem swojej opinii, jednak dwóch ostatnich panów poczuło się wyjątkowo urażonych i postanowili wylać całą swoją gorycz na nieszczęsnych kierowców. I tak posypały się kopniaki, pięści i przy okazji lusterka, a i parę zębów by się znalazło. Jak w końcu ma postąpić gość, któremu za sprawą nieuważnego kierowcy przed chwilą przeleciało całe życie przed oczyma?

Zobacz również:
REKLAMA