Egzaminy na prawko będą droższe? "Dokładamy do wielu z nich!"

Na problem zwrócił uwagę Zarząd Związku Województw Polskich (ZZWP). Wskazuje on, że Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego mają coraz gorszą sytuację finansową. Z jednej strony ceny egzaminów, uregulowane ustawą, nie zmieniły się od 2013 roku, z drugiej drastycznie wzrosły koszty utrzymania placówek.

ZZWP podaje konkretne przykłady – od 2013 roku, kiedy ustalano dzisiejsze stawki, ceny paliwa wzrosły o 31 proc., opłaty za prąd o 45 proc., zaś podatki o 51 proc. Do tego dołożyły się odczuwalne w ostatnich latach skutki niżu demograficznego i obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Na horyzoncie jest kolejny cios – likwidacja redukujących punkty karne szkoleń, które dla WORD-ów były niezłym źródłem przychodu.

To nie wszystko – egzaminatorzy od 2007 roku nie dostali podwyżek, ponieważ ich pensje określone są w rozporządzeniu. W efekcie chętnych do pracy w tym zawodzie jest coraz mniej. Jak twierdzi ZZWP, średni wiek egzaminatora przekracza 50 lat. Problem zamrożonych płac dotyczy także innych pracowników ośrodków egzaminowania.

Tymczasem, zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, WORD-y muszą utrzymywać się same, z przychodów pochodzących na przykład z prowadzenia szkoleń i egzaminów. Innymi słowy mają na siebie zarabiać bez możliwości regulowania cen.

Ustalone w 2013 roku ceny egzaminów to:

Zdaniem ZZWP ustalone stawki nie pokrywają faktycznych kosztów, które, w zależności od ośrodka i typu egzaminu mogą być nawet kilkadziesiąt złotych wyższe. Zdaniem organizacji konieczne jest jak najszybsze podniesienie cen egzaminów na prawo jazdy i uaktualnienie wynagrodzeń pracowników WORD. przy tej okazji warto wspomnieć, że o podwyżki cen usług walczą także diagności. Z ich strony również padają argumenty o konieczności urealnienia stawek, ustalonych przed wieloma laty.

Przeczytaj także: poważne błędy w egzaminach na prawo jazdy.