Mimo, że to całkowita nowość, do zabawy zgłosiło się kilkudziesięciu motocyklistów. Rzecz cała polegała na pokonaniu trasy ustawionej z pachołków w jak najkrótszym czasie i z jak najmniejszą ilością błędów. Sprawne i szybkie manewrowanie przy niewielkich szybkościach okazało się o wiele trudniejsze niż zwykłe odwalenie pełnej pyty na prostej. W sobotę uczestnicy podzieleni na trzy grupy trenowali przejazdy fragmentów trasy i odbyły się pierwsze przymiarki czasowe.
W niedzielę rozegrano zawody już na całej trasie. Na szczęście wiosenny deszczyk tego dnia zbytnio nie namieszał. Spadł, kiedy praktycznie było po wszystkim. Oczywiście do zabawy dopuszczone były motocykle wszystkich marek i wszystkich typów. Supermoto konkurowały więc z ciężkimi krążownikami, przecinakami, nakedami czy skuterkami. Organizator – Honda Poland – zadbał o dodatkowe atrakcje.
Widzowie, którym ta impreza urozmaiciła weekendowe zakupy w hipermarketach centrum M1, oglądali popisy trialowych kaskaderów rowerowych, wyścigi mini samochodzików i brawurową jazdę 8-letniego stuntera Piotrusia. Można się też było zapoznać z motocyklową i samochodową ofertą dealerów Hondy w ich stoiskach, w których nie brakło również różnego rodzaju akcesoriów. Były także konkursy z nagrodami dla widzów. Informacje o kolejnych Honda Gymkhanach na stronie honda.pl/pl/motocykle/moja-honda/gymkhana. Honda Poland zaprasza również do Honda Dream Zone na Facebooku, gdzie już teraz można wziąć udział w konkursach związanych z Gymkhaną – nagrody czekają! Więcej o tej imprezie można będzie przeczytać w miesięczniku MOTOCYKL 7/2011. Również tam znajdziecie wyniki niedzielnej Gymkhany w strefie wschodniej.