Thoma Bleiner jest miłośnikiem motoryzacji i to jest najlepszy pretekst do zakupu włoskiej firmy. W rzeczywistości jednak Bleiner zajmuje się technologiami zasilania energią słoneczną, a dachy fabryki Moto Morini miałyby posłużyć do rozwoju technologii. Istnieje przypuszczenie jakoby właśnie rozwój technologii uzyskiwania energii słonecznej ma być priorytetowym produktem fabryki, a motocykle Moto Morini mają być sprawą drugorzędną. Lepsze to niż nic, a na dodatek Bleiner zapowiada, że jeśli wszystko pójdzie dobrze to Moto Morini ma szansę pojawić się ze stoiskiem na targach EICMA w Mediolanie. Poczekamy, zobaczymy.
