W odświeżonych modelach na 2019 rok, Austriacy przede wszystkim uaktualnili silnik o najnowszą generację LC4, którą znamy z Duke'a 690 i z motocykli Husqvarny z serii 701. Jednocylindrówka ma pojemność 693 cm3, rozwija moc 75 KM przy 8500 obr/min oraz moment obrotowy 73 Nm przy 6750 obr/min.
Znaczącą zmianą jest też rozbudowany pakiet elektroniki, czyli coś czego brakowało w poprzednich wersjach. Maszyny mają teraz ABS na winkle (z funkcją wyłączenia), quickshifter (góra, dół) i 2-stopniową kontrolę trakcji. Są też zmienne tryby jazdy - Street/Sport dla SMC-R i Street/Off-road dla Enduro R.
Zobacz też: REV'IT! - przewaga dzięki technice
Sylwetka maszyn sprawia wrażenie zgrabniejszej i węższej w stosunku do wersji poprzedniej. Teraz stylistyką bardziej przypominają crossową serię SX-F. Jeśli chodzi o masę to Supermoto SMC-R waży na sucho 147 kg, a Enduro R tylko o kilogram mniej. Charakterystyczna kratownicowa rama pozostała bez zmian. Zmienił się za to schowany w zadupku bak, który jest większy i mieści teraz 13,5 l paliwa.
Za zwieszenie nowych pomarańczy odpowiada austriacka firma WP. W supermoto pracuje regulowany widelec z serii Apex o średnicy goleni 48 mm i skoku 215 mm. Za tył odpowiada monoshock WP o skoku 240 mm. Enduro R uzbrojono w zawiasy, które lepiej sprawdzą się w terenie. Austriacy wyposażyli R-kę w regulowany upside-down WP z serii Xplor o skoku 250 mm z przodu i 250 mm z tyłu.
Zobacz też: Zgadnij jaki to motocykl [QUIZ]