W ostatnią niedzielę (9 grudnia) pogoda na Podbeskidziu nie rozpieszczała motocyklistów - przelotne opady deszczu i śniegu, wiatr i temperatura oscylująca wokół zera. Mimo to niemal 200 śmiałków podjęło wyzwanie! Motomikołaje z Bielska-Białej nie odpuścili i już po raz jedenasty zawieźli prezenty dla wychowanków domu dziecka mieszczącego się przy ul. Pocztowej.
Przypomnijmy - Motomikołaje przez kilka ostatnich tygodni prowadzili zbiórkę pieniędzy w w bielskim CH Gemini Park. Na 9 grudnia zaplanowano finał, czyli paradę ulicami miasta oraz dostarczenie prezentów dzieciakom z domu dziecka. W paradzie wzięli udział motocykliści z całego Podbeskidzia, na miejsce dotarły ekipy z Cieszyna i Żywca.
Przyjechało mnóstwo motocykli - powiedziała Monika Beyga, organizatorka akcji. - To już jedenasta edycja, więc myślę, że motocykliści wpisali sobie już w kalendarze naszą akcję mikołajkową i jak zwykle nie zawiedli.
Podziwiamy i trzymamy kciuki zarówno za organizatorów, jak i uczestników akcji - dobra robota!