Folger już wcześniej znany był z nieprzewidywalnych decyzji. Jeszcze zanim trafił do MotoGP, startując w Moto3 i Moto2 podejmował nie do końca zrozumiałe decyzje odnośnie swej kariery i zachowywał się dość kapryśnie. Po średnio udanym sezonie w Moto2 jego awans do MotoGP na rok 2017 był więc zaskoczeniem, ale zawodnik pozbierał się i notował coraz to lepsze występy w królewskiej klasie.
Wydawało się, że wszystko już sobie poukładał, jednak pod koniec sezonu sezonu spadła na niego dość poważna choroba, z którą zmagał się już wcześniej. To syndrom Gilberta - choroba wątroby, która powoduje że wątroba nie przyswaja bilirubiny. Wczoraj podjął decyzję, że nie wystartuje w MotoGP w sezonie 2018. To wygląda na kolejne szalone widzimisię, ale w rzeczywistości to postanowienie wydaje się być konkretnie przemyślanie. Jonas zadecydował że zanim wróci do ścigania się na najwyższym poziomie chce doprowadzić się do pełnej fizycznej i psychicznej sprawności tak by mógł dać z siebie wszystko, a to oznacza przerwę, bo niezaleczone kontuzje i choroba wciąż nie dają o sobie zapomnieć, a rosnąca presja na pewno wywiera spory wpływ na tak delikatnego pod względem psychicznym zawodnika, jakim jest Folger. Na dodatek efekty choroby genetycznej jaką jest zespół Gilberta są dodatkowo wzmacniane przez nadmierny stres. Co w takim razie powinien zrobić Folger?
Herve Poncharal, szef zespołu Monster Yamaha Tech3 ma niemały zgryz i bardzo niewiele czasu na znalezienie szybkiego i mocnego zawodnika na jego miejsce. Sezon startuje już za 7 tygodni, a wszyscy najlepsi zawodnicy już mają miejsca. Być może sięgnie po któregoś z młodych wilków np. Oliveirę lub Francesco Bagnaię. Może też zaprosić do współpracy tych, którzy po sezonie 2017 pożegnali się z MotoGP, ale to raczej nie w stylu zespołu Tech3. Trzecią opcją jest zaczerpnięcie z WSBK, w którym nie brakuje utalentowanych zawodników - wszak Michael van der Mark i Alex Lowes mieli już swoje okazje by wypróbować Yamahę M1, podczas występów z dziką kartą.
MotoGP: Jonas Folger zawiesza karierę w Grand Prix
Niemiecki zawodnik, który tak świetnie zadebiutował w MotoGP w ubiegłym sezonie postanowił, że nie wystartuje w MotoGP w sezonie 2018.

Komentarze