Zapłon spowodowała najprawdopodobniej awaria elektrycznego startera do motocykli. Ogień objął tez kilka elementów wystroju garażu. Wtedy włączyły się spryskiwacze i gaśnice proszkowe które zalały wszystko co znajdowało się w garażu. Szybka reakcja służb torowych pozwoliła na uniknięcie większych strat. Niestety motocykle będą musiały być rozebrane, kompletnie wyczyszczone i złożone tak żeby wszystko grało zarówno podczas testów, kwalifikacji jak i wyścigu.
MotoGP: Pożar w boksie Yamahy
