Motocykl Action Team Level 2 - szkolenie 4 sierpnia 2018

4 sierpnia to ważna data w historii naszych szkoleń z techniki jazdy. Tego dnia bowiem na Torze Łódź po raz pierwszy odbyło się szkolenie Motocykl Action Team II stopnia.

Jacek Hanusz

Pogoda dopisała i to aż za bardzo. Z bezchmurnego nieba lał się żar, który z jednej strony podgrzewał asfalt zapewniając przyczepność, z drugiej jednak wraz z potem wyciskał z uczestników energię i siły. Na szczęście pomyśleliśmy o tym i oprócz wody i kawy energii uczestnikom dodawały tez schłodzone napoje Monster Energy. 

Tradycyjnie zaczęliśmy od teorii. Jako pierwszy z wykładem na temat bezpiecznej odzieży wystąpił przedstawiciel Modeki i TRP. Oprócz informacji o tym jak dobrać i dopasować ciuchy stosownie do stylu jazdy, mówił on też o stosowanych podczas produkcji ubiorów motocyklowych rozwiązaniach podwyższających poziom bezpieczeństwa. Objaśniał także umieszczane na odzieży i ochraniaczach oznaczenia i certyfikaty wskazujące poziom zapewnianego bezpieczeństwa. Wykład zakończył zaproszeniem do zadawania pytań w ciągu całego szkolenia, z czego jak zauważyłem kursanci chętnie przez dzień cały korzystali.  

Kolejnym punktem programu była prezentacja przedstawiciela firmy Inter Motors poświęcona markom Ducati i Aprilia oraz udostępnionym do testów dla  uczestnikom szkolenia motocyklom Ducati Panigale 959, Monster 1200 i Scrambler 1100 oraz Aprilia RSV4 RR i Shiver 900. Po prezentacjach nadszedł czas na szlifowanie techniki jazdy. Najpierw odbyło się szkolenie teoretyczne połączone z przypomnieniem zasad obowiązujących na torze. Następnie przyszedł czas na praktykę.

W odróżnieniu od poziomi pierwszego, gdzie wszystkie grupy ćwiczą jednocześnie - każda w swojej strefie toru, na levelu II wszystkie ćwiczenia odbywają się na pełniej nitce toru, a obie grupy wjeżdżają na tor naprzemiennie ćwicząc kolejno - w pierwszej części: pozycję w zakręcie, punkty wchodzenia w zakręty, optymalizację toru jazdy i pracę wzrokiem. W drugiej zaś przyspieszanie, płynną pracę gazem i hamowanie. W praktyce wyglądało to tak, ze podczas gdy jedna grupa jeździła, druga łapała oddech w padoku i omawiała kolejne ćwiczenie. Po obiedzie, któremu jak zwykle towarzyszył deserek zaczęła się ostatnia część szkolenie.

W jej trakcie uczestniczy jeździli już samodzielnie łącząc wszystkie ćwiczone wcześniej elementy, a ustawieni w newralgicznych punktach instruktorzy obserwowali i w razie konieczności korygowali błędy ściągając wskazanych uczestników z toru. W tej części szkolenia można też było testować motocykle Ducati i Aprilia. Chętnych nie brakowało największym zaś wzięciem cieszyły się ścigacze Panigale 959 i Aprilia RSV4 RR oraz nowy Scrambler 1100. Na koniec nastąpiło małe podsumowanie wymiana opinii i rozdanie certyfikatów. Co ciekawe kilku uczestników zadeklarowało chęć udziału w kolejnych szkoleniach, mamy więc temat do rozmyślań...

Zobacz galerię

 

Zobacz również:
REKLAMA