Kiedy polisa OC nie przedłuży się automatycznie
Istnieje kilka wyjątków od tej zasady. Pierwszym z nich jest pułapka tzw. długich opłat. Kupując motocykl lub samochód, często szukasz egzemplarza, który ma polisę i badanie techniczne wykonane niedawno, dzięki czemu odwlekasz obowiązek wykupienia nowego ubezpieczenia przez dłuższy czas. Niestety, po kilku miesiącach wielu z nas zapomina o konieczności zadbania o nową polisę, a dotychczasowa nie przedłuża się automatycznie. Efekt – zostajesz bez ubezpieczenia.
Podobnie dzieje się, kiedy samochód lub motocykl otrzymasz w prezencie. Zmiana właściciela poprzez umowę darowizny niesie dokładnie takie same konsekwencje jak przeniesienie własności umową sprzedaży. Tutaj również musisz zadbać o wykupienie polisy na własne nazwisko.
Kolejnym przypadkiem, kiedy polisa OC nie przedłuży się automatycznie, jest nieopłacenie kolejnej raty w terminie. Takie zaniedbanie zawsze kończy się wygaśnięciem polisy. W konsekwencji, przyzwyczajeni do procesu automatycznego procesu jej przedłużenia, nie mamy świadomości, że jeździmy de facto bez ubezpieczenia OC.
Sama z siebie nie przedłuży się również krótkoterminowa polisa OC. Z takiej formy ubezpieczenia korzystają handlarze, ale także posiadacze pojazdów zabytkowych. Polisa ta chroni przez 30 dni, a następnie wygasa.
Gigantyczne kary za brak OC
Brak polisy OC może zostać ujawniony podczas policyjnej kontroli, jednak w ten sposób wykroczenie ujawniane jest rzadko. Znacznie skuteczniejszy jest tzw. elektroniczny policjant – stosowany przez UFG specjalny algorytm, który porównuje dwie bazy danych – Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców oraz otrzymaną od ubezpieczycieli bazę podpisanych umów ubezpieczenia OC. W ten sposób wpada większość kierowców nieposiadających ubezpieczenia.
Pod tym względem rekordowy był rok 2020, kiedy to UFG ujawnił prawie 200 tys. takich przypadków. Kary za brak ubezpieczenia OC mogą być bardzo wysokie. Z największymi muszą liczyć się kierowcy, którzy mieli przerwę w ubezpieczeniu przekraczającą 14 dni. Motocyklista zapłaci wówczas 1000 zł, kierowca osobówki 6020 zł, zaś właściciel pojazdu ciężarowego aż 9030 zł. Jeśli przerwa w ciągłości ubezpieczenia trwa krócej niż dwa tygodnie, kary są nieco niższe – do 3 dni kary wynoszą odpowiednio 200 zł dla motocykli, 1200 dla samochodów i 1810 dla ciężarówek. Opóźnienie od 4 do 14 dni oznacza karę odpowiednio 500, 3010 i 4520 zł.