Orlen MX MP 2017: relacja z pierwszej rundy

W pierwszy majowy weekend w Sobieńczycach odbyła się inauguracyjna runda motocrossowych Mistrzostw Polski. Pojawienie się czołówki polskich zawodników oznaczało tylko jedno - tu nie będzie miejsca na miękką grę!

I runda Orlen MX MP Sobieńczyce 2017
I runda Orlen MX MP Sobieńczyce 2017 - relacja.

Z czołówki zabrakło Tomka Wysockiego i Szymona Staszkiewicza, którzy startowali w Mistrzostwach Europy na Łotwie oraz leczącego kontuzję Gabriela Chętnickiego. Niemniej na brak emocji nikt nie mógł narzekać.

Maszyny startowe prawie we wszystkich klasach pękały w szwach. Najbardziej cieszy, że zawodników przybyło w juniorskich klasach. Rozwój cieszy - mamy nadzieję, że za kilka lat polscy zawodnicy będą stanowić światową czołówkę.
Jeżeli cały sezon będzie wyglądał tak, jak zawody w Sobieńczycach to ostra walka będzie trwać do samego końca! W czasie pierwszej rundy zawodnicy popisywali się widowiskową i szybką jazdą. W sobotę oczy wszystkich zwrócone były na poczynania zawodników klasy MX2, a w szczególności powracającego do startów na "ćwiartce" Łukasza Lonki. Po długiej przerwie pokazał, że pamięta jak się jeździ na czterosuwowej dwieściepięćdziesiątce. Dwa wygrane starty oraz zwycięstwo w obu wyścigach pozbawiło konkurentów złudzeń. I to pomimo tego, że na treningu kwalifikacyjnym wykręcił dopiero 3. czas.

Na małym motocyklu nie siedziałem już kilka lat. Na treningu dowolnym i kwalifikacyjnym nie czułem się jeszcze pewnie i nie mogłem się do końca wjeździć w dwieściepięćdziesiątkę. Podczas wyścigów udało mi się dobrze wystartować, złapać rytm i odjechać rywalom. Z pewnością pomocny był w tym motocykl – Yamaha YZ250F Tomka Golloba - który dzięki modyfikacjom w silniku jest bardzo mocny i szybki. Na "450" czuję się zdecydowanie lepiej, ale w tym sezonie walczył będę o tytuł w obu klasach - powiedział Łukasz Lonka po zawodach.

Za plecami Lonki rozegrała się zacięta batalia o drugie miejsce pomiędzy Karolem Kruszyńskim i broniącym tytułu Karolem Kędzierskim. W pierwszym wyścigu lepszym startem popisał się młodszy z nich  - Kruszyński, ale bardziej doświadczony „Carlos” wyczekał z atakiem do ostatniego momentu i pokonał rywala na ostatnim okrążeniu.

Z kolei drugi wyścig lepiej rozpoczął aktualny mistrz, który po kilku okrążeniach dogonił i wyprzedził swojego brata jadącego na drugiej pozycji. Kruszyński podążał za nim jak cień i ani myślał odpuścić. Najpierw uporał się z Łukaszem Kędzierskim, a później skutecznie zabrał się za Karola. Jednak i tym razem doświadczenie wzięło górę i Karol Kędzierski na dwa okrążenia przed metą odzyskał drugie miejsce.

Sobotnie zmagania MX Kobiet oraz najmłodszych z klasy MX65 przebiegły pod dyktando Joanny Miller i Maksa Chwalika, którzy nie pozostawili złudzeń rywalom. Oboje zdobyli po komplecie punktów zwyciężając z miażdżącą przewagą. Wśród kobiet drugie miejsce wywalczyła Alina Łaszcz, a trzecie Wiktoria Grabowska. Z kolei wśród sześćdiesiątkarzy na drugim stopniu podium stanął Jakub Kowalski, a uzupełnił je Artur Gałuszka.

W sobotę nie brakowało emocji, ale wszyscy kibice czekali na niedzielę i najbardziej prestiżową klasę MX Open. Łukasz Lonka tym razem jadąc na "450" nie pozostawił już żadnych złudzeń rywalom - dwa wygrane wyścigi oznaczają prowadzenie w klasyfikacji generalnej również w klasie Open. Sporo sił wyścigi kosztowały Karola Kędzierskiego, który do drugiego miejsca w MX2, dołożył również drugą pozycję w Open. W pierwszym wyścigu stoczył on widowiskową walkę z Maćkiem Więckowskim, którego wyprzedził w połowie wyścigu. Jednak ten ostatni nie miał zamiaru tanio sprzedać skóry i ostro gonił Karola czyhając na jego błąd. Nic z tego nie wyszło i ostatecznie musiał zadowolić  trzecią pozycją. Czwarty po ostrej pogoni finiszował Kruszyński.

W drugim biegu ponownie doszło do zaciętego pojedynku pomiędzy dwoma Karolami. Lepszym startem popisał się Kędzierski, który od razu wskoczył na drugą pozycję i rozpoczął szaloną pogoń za prowadzącym Lonką. Ten fakt wykorzystał Kruszyński, który regularnie zbliżał się do „Carlosa” i zaatakował, gdy ten był już zmęczony. Kędzierski nie był w stanie kontratakować i musiał się zadowolić trzecią pozycją. Jednak w klasyfikacji zawodów to Kędzierski uplasował się na drugim miejscu przed Karolem Kruszyńskim.

W drugim wyścigu próbowałem za wszelką cenę gonić Łukasza Lonkę. Miałem spore problemy na części trasy - nie mogłem znaleźć tam optymalnej linii. Trochę się przez to „spompowałem” i nie byłem już w stanie odeprzeć ataku Karola Kruszyńskiego. Jestem zadowolony z drugiego miejsca. To dopiero początek sezonu i jeszcze dużo ścigania przed nami - podsumował swój start Karol Kędzierski.

W klasie MX85 walka o zwycięstwo rozegrała się pomiędzy 3 zawodnikami i ostatecznie podzieliły ich zaledwie 2 punkty. Pierwszy wyścig padł łupem Olafa Włodarczaka, który dokładając do tego trzecie miejsce w drugim biegu zapewnił sobie zwycięstwo w całych zawodach i prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce z wynikiem 4-1 przypadło gościowi z zagranicy Antonowi Dyadichkinowi, a trzeci był broniący tytułu Wiktor Małecki finiszujący dwukrotnie na drugiej pozycji. Obaj zawodnicy zdobyli taką samą liczbę punktów, jednak o kolejności na podium zadecydowały wyniki drugiego wyścigu, w którym lepszy był Rosjanin.

Bardzo dobrze zaprezentował się również Damian Zdunek. W pierwszym biegu był trzeci, a w drugim nawet prowadził przez kilka okrążeń, ale nie zdołał ustrzec się błędów i ostatecznie zawody ukończył tuż za podium.

Klasę MX125 całkowicie zdominował Patryk Zdunek, który pewnie zwyciężył w obu wyścigach. Tylko w pierwszym tuż po starcie musiał uporać się z Alexem Banaszkiem. O kolejności na podium w klasie MX125 także zadecydowały wyniki drugiego wyścigu. Zawody z taką samą ilością punktów ukończył Cezary Lewko i Dariusz Rapacz. Ostatecznie drugie miejsce przypadło Rapaczowi, który w pierwszym biegu po szalonej pogoni zdołał przebić się na trzecią pozycję, a w drugim finiszował już za Patrykiem. Czarek również nie miał łatwego zadania, bo w obu biegach po niezbyt udanych startach musiał wyprzedzić kilku rywali, aby zawody zakończyć z wynikiem 2-3.

Po raz pierwszy zorganizowana została sesja autografów, podczas której fani mogli poznać bohaterów zawodów, zamienić z nimi kilka słów i otrzymać autograf. Dodatkową atrakcją dla kibiców było losowanie biletów na Mistrzostwa Świata w Żużlu na Stadionie Narodowym w Warszawie.

To nie wszystko! Organizator oprócz znakomicie przygotowanych zawodów i toru na światowym poziomie przewidział sporo atrakcji dla kibiców: równolegle do zawodów trwała 3. Krokowska Agro Wystawa (wszystko dla rolników plus pokaz zabytkowych narzędzi i maszyn), nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych - m.in. dmuchane place zabaw, a w sobotni wieczór na scenie wystąpiły gwiazdy disco polo.

Zawody w Sobieńczycach pokazały, że Mistrzostwa Polski w Motocrossie wskoczyły na kolejny poziom, a zawodnicy wrzucili wyższy bieg. Mimo, że poza torem praktycznie wszyscy są jak jedna wielka rodzina, to w trakcie wyścigów nikt nie bierze jeńców. I to jest najlepsza wiadomość dla kibiców! Druga runda Orlen MX MP zostanie rozegrana w Olsztynie w ostatni weekend maja, czyli w dniach 27-28.05. Serdecznie zapraszamy!

Zobacz również:
REKLAMA