Na trudnym technicznie torze Auto Moto Klubu Poltarex Człuchów w sobotę ścigali się najmłodsi zawodnicy, czyli klasa MX65. Tutaj bez niespodzianki, dwukrotnie zwyciężył Maksymilian Chwalik - obecny lider tej klasy jak również lider Mistrzostw Europy strefy północno-wschodniej. Na drugim miejscu sklasyfikowano Jakuba Kowalskiego, który pokonał tym razem klubowego kolegę (obaj AMK Poltarex Człuchów) – Artura Gałuszkę.
W klasie MX Kobiet bez najmniejszego trudu zwyciężyła Joanna Miller, a daleko za nią walkę o kolejne miejsca stoczyły Wiktoria Garbowska i Karolina Jankowiak.
Stawkę MX Masters rozstawił po kątach utytułowany zawodnik z Łotwy - Leons Kozlovskis. Nie było na niego mocnych - zarówno Jacek Lonka jak i Jacek Olszewski musieli uznać jego wyższość. Co ciekawe holeshota już po raz drugi w tym sezonie wygrał Marcin Purtak.
W sobotę na deser przewidziano wyścig klasy MX2. Tutaj z czasów uzyskanych w kwalifikacjach wynikało, że faworytem jest gość z europejskich torów - Szymon Staszkiewicz. Wykręcił on lepszy, o prawie 1,5 sekundy, czas okrążenia od drugiego w kwalifikacjach Karola Kędzierskiego. Kolejni zawodnicy jak Łukasz Lonka, Karol Kruszyński, Kuba Barczewski, czy Maciej Więckowski swoimi czasami pokazali, że wyścigi tej klasy będą naprawdę emocjonujące.
W pierwszym wyścigu zawodnicy wystartowali w deszczu, ale to tylko podniosło wszystkim adrenalinę. Nikt z czołówki nie zamierzał odpuszczać! Holeshota zgarnął Maciek Więckowski - nie pierwszy raz pokazał on, że potrafi atomowo wystartować. W czubie jechali też blisko Kruszyński i Lonka. Łukasz dosyć szybko objął prowadzenie, a wkrótce Szymon Staszkiewicz wyszedł na drugie miejsce. Blisko za nim był Karol Kędzierski. Na szóstym okrążeniu błąd Szymona wykorzystał Kędzierski. Szymon na skoku uderzył solidnie klatą w kierownicę. Ból klatki i ręki powoduje, że przez całe 6 –te okrążenie próbuje dojść do siebie, ale wkrótce zjeżdża do parku maszyn z grymasem bólu. Łukasz Lonka wygrywa wyścig ze sporą przewagą, drugi jest Karol Kędzierski, a trzeci Karol Kruszyński.
W drugim wyścigu też sporo niespodzianek. Klasa ta nie miała szczęścia, bo znowu przyszło im ścigać się w deszczu. Zabrakło na maszynie startowej Szymona Staszkiewicza. Sporo przetasowań w trakcie biegu. Łukasz Lonka od połowy wyścigu zrzuca gogle i w tym momencie uzyskuje słabsze czasy od Karola Kędzierskiego i Kuby Barczewskiego. Wkrótce Łukasz traci prowadzenie i kończy wyścig na trzeciej pozycji. Drugie miejsce w wyścigu zapewnia sobie szybki tego dnia Jakub Barczewski. W klasyfikacji zawodów wygrywa Karol Kędzierski, przed Łukaszem Lonką i Jakubem Barczewskim.
W niedzielę zawodników i kibiców przywitała lepsza pogoda. Na maszynie jako pierwsi stanęli zawodnicy klasy MX 125. Trzeba przyznać, że w tej klasie dzieje się sporo, a same wyścigi podobają się publiczności. Na maszynie startowej stanęło 25 zawodników. Wśród nich Szymon Staszkiewicz, który w obu wyścigach nie dał cienia szansy reszcie stawki. Jednak za jego plecami sporo się działo i kilku zawodników dało pokaz walki do samego końca. Dotychczasowy lider Cezary Lewko zaliczył nieudany start w Człuchowie. Nie liczył się w walce o podium i skończył na 8 miejscu. Z dobrej strony pokazali się Wojtek Kucharczyk, Dariusz Rapacz i Wiktor Jasiński. Do walki próbował się włączyć Patryk Zdunek, który po upadku w Strykowie znowu nabiera szybkości. Jednak nie ustrzegł się kilku błędów i rywalizację ukończył na 5 pozycji. W tej klasie należy także wyróżnić Michała Kuczyńskiego, który coraz bardziej się rozkręca - w Człuchowie był na 6 miejscu.
W klasie MX85 poważny upadek podczas pierwszego wyścigu zaliczył lider klasyfikacji generalnej – Wiktor Małecki. Doznał on poważnego urazu barku musiał się wycofać. Zawody wygrał Olaf Włodarczak. To jego pierwsza wygrana w tym sezonie. Na drugim miejscu sklasyfikowano Maksa Chwalika, który jest najszybszy w pierwszym zakręcie. Trzeci w Człuchowie był Wiktor Sobiech, który dwukrotnie przekracza linię mety na trzeciej pozycji. Nowym liderem zostaje Olaf Włodarczak.
Na koniec wyścigi klasy MX Open - w obu wyścigach Łukasz Lonka wygrał zdecydowanie. Mimo to nie brakowało walki. Dobry występ zaliczył Jakub Barczewski, który w pierwszym wyścigu przyjechał trzeci, a w drugim na drugiej pozycji. Trzeci na podium stanął Karol Kędzierski, który w drugim wyścigu po upadku na starcie musiał gonić całą stawkę. Poważny upadek zaliczył Damian Ślugaj - został on przetransportowany helikopterem do szpitala. Damian ma lekko przesunięty jeden krąg i mocno jest poobijany, ale mamy nadzieję, że wkrótce ponownie zobaczymy go na torze.
Miłą niespodziankę zawodnikom zrobili również człuchowscy kibice - takiej kolejki po autografy jeszcze nie było w tym sezonie! Bardzo miło zaskoczony był ojciec Szymona Staszkiewicza, który podkreślił jak ważne dla młodego zawodnika jest docenianie przez kibiców z Polski. Fani z Człuchowa, gdzie taka sesja odbyła się po raz pierwszy, nie kryli zadowolenia. Najbardziej uradowani byli najmłodsi.
Przedostatnia VI runda ORLEN MX MP zostanie rozegrana w Lidzbarku Warmińskim w dniach 5-6 sierpnia. Już dziś wszystkich tam zapraszamy.