Zawodnicy Orlen Teamu kolejny raz staną przed ogromną szansą na uzyskanie świetnego wyniku choć nie będzie to łatwe. Jak zwykle faworytami będą Marc Coma i Cyril Despres, którzy co roku potwierdzają swoją znakomitą formę. Wydaje się, że największe szanse aby nawiązać z nimi walkę o miejsca na podium ma Jakub Przygoński, który w tym roku, zdobywając tytuł wicemistrza świata Cross Country udowodnił, że należy do grona najlepszych. W Dakarze wystartuje z numerem 11.
Z 17 wystartuje Jacek Czachor, dla którego będzie to już 12 rajd Dakar w karierze. Doświadczenie jest tu na pewno bardzo ważne, a fakt że Czachor ukończył wszystkie tegoroczne rajdy bez wypadków i awarii na pewno działa na jego korzyść.
Marek Dąbrowski dostał numerek 49, a to z powodu zmiany pojemności motocykla. W tym roku Marek przesiądzie się na 450 zamiast 690, na której startował w ubiegłych latach. Dąbrowski jest jednak dobrej myśłi i zapowiada walkę od samego początku rajdu.
Zespół Orlena uzupełni oczywiście Krzysztof Hołowczyc z Jeanem-Marc Fortinem. Tym razem popularny rajdowiec będzie się ścigał w samochodzie marki Mini (w zeszłym roku było to BMW). Oprócz zawodników Orlen Teamu w rajdzie wystartuje jeszcze 17 Polaków.