Rajd Abu Dhabi po trzecim etapie

Jakub Przygoński, motocyklista ORLEN Team, triumfował na drugim OSie rozgrywanym podczas trzeciego etapu Abu Dhabi Desert Challenge. 
Wypracowana przewaga zagwarantowała mu awans w klasyfikacji generalnej na trzecią pozycję. Jacek Czachor awansował w generalce na 9. miejsce, a Marek Dąbrowski utrzymał prowadzenie w klasie OPEN.


Etap o długości 409 kilometrów został podzielony na dwa odcinki specjalne. Na obu z nich walka była wyjątkowo zaciekła. Na pierwszych trzech punkach kontroli czasu najszybszy był Marc Coma i to właśnie jego łupem padła pierwsza próba sportowa. Drugi czas na OSie odnotował Helder Rodrigues, a Kuba Przygoński był trzeci. Zawodnik ORLEN Team przystąpił do ataku zaraz po starcie drugiego OSu. Z najlepszym czasem zameldował się na PC 3 i prowadzenia nie oddał do końca etapu wypracowując 36 sekund przewagi nad Comą – zwycięzcą tegorocznego rajdu Dakar i 1’08 sekund nad Helderem Rodriguesem – trzecim zawodnikiem Dakaru 2011.
"Był to bardzo ciężki i zarazem udany etap. Startowałem z ósmej pozycji. Pierwszy odcinek praktycznie cały czas goniłem. Rano zdecydowałem się na przyciemnianą szybkę w goglach, a słońce wstało stosunkowo późno. Jechaliśmy po dużych wydmach, to dodatkowo ograniczało i tak słabą widoczność. Utrzymałem dobre tempo i zaraz jak słońce pojawiło się na horyzoncie zacząłem atakować. Drugi OS jechaliśmy w grupie, prowadził Coma, później Rodrigues, a ja za nimi. Około 60 kilometrów przed metą wszyscy przyśpieszyli i nadali niewiarygodnego tempa. Utrzymałem tą samą prędkość co najlepsi i zwyciężyłem" – komentował Kuba Przygoński.
Strategia kapitana ORLEN Team polegająca na jeździe równym tempem już niejednokrotnie okazała się skuteczna. Podczas rozgrywanych dzisiaj prób Jacek Czachor zajął odpowiednio 9. i 11. pozycję i awansował w generalce o dwie lokaty.
"Nie miałem żadnych problemów z motocyklem, a kiedy ich nie ma, jazda jest zawsze przyjemna. Wydawało mi się, że podczas pierwszego OSu będzie trochę szybciej, ale błędnie wytyczyłem trasę. Przebijaliśmy się z Markiem przez wydmę i tam zapewne trochę straciliśmy. Dzień zaliczam do udanych. Jestem zadowolony, że trzymam swoje tempo i swoją pozycję. Konkurencja jest naprawdę duża i codziennie trzeba walczyć o każdą minutę"  – powiedział Jacek Czachor.
Marek Dąbrowski był dziś 10. i 19. Na OS 2 co prawda przegrał z Timem Trenkerem, swoim głównym rywalem w klasie Open, jednak przewaga wypracowana przez niego podczas dwóch wcześniejszych etapów pozwoliła zachować prowadzenie w klasie.
Cały czas trzymam pozycję lidera w swojej klasie, pomimo, że trochę dzisiaj straciłem. Straty wynikają z błędów nawigacyjnych. Podczas błądzenia w wydmach trochę przerywał silnik w moim motocyklu z powodu panujących tam wysokich temperatur. Zostały jeszcze dwa dni ścigania i zapewne będzie jeszcze szansa żeby pokazać kto jest lepszy – dodał Marek Dąbrowski.
Wyniki Etap III (OS4) Abu Dhabi Desert Challenge
1. Przygoński   2h05’47
2. Coma  +0’36
3. Rodrigues  +1’08
4. Fretigne  +1’53
5. West  +2’32
6. Verhoeven  +3’59
7. Faria  +6’54
8. Ullevalseter +7’43
9. Trenker  +9’06
10. Gyenes +9’08
11. Czachor +9’15
19. Dąbrowski  +18’12
Klasyfikacja generalna po III etapie
1. Coma  9 h 56’07;
2. Rodrigues  +5’21;
3. Przygoński  +9’08;
4. West  +15’03;
5. Ullevalseter  21’07;
6. Verhoeven  21’15;
7. Faria  23’48;
8. Fretigne  23’52;
9. Czachor  40’59;
10. Dąbrowski  +44’46
Zobacz również:
REKLAMA