Jeszcze w niedzielę Valentino Rossi wspinał się na podium zdobywając 3 miejsce podczas wyścigu na Silverstone, a dziś obudził się w szpitalu po operacji ze złamaną nogą i prawdopodobnie przekreślonymi szansami na kolejny - dziesiąty tytuł mistrzowski. A wszystko przez wczorajszy trening na swoim dirt-trackowym ranczu w Tavulii, podczas którego Rossi miał wypadek i złamał obie kości - strzałkową i piszczelową prawej nogi. To odnowienie się kontuzji z 2010 roku, kiedy również mniej więcej w połowie sezonu upadł na torze Misano i złamał nogę.
Rossi błyskawicznie trafił do szpitala w Urbino, a później został przeniesiony do Azienda Ospedaliero-Universitaria Ospedali Riuniti w Anconie, gdzie około 2-3 w nocy przeszedł operację składania i śrubowania kości tak by jak najszybciej rozpocząć proces rekonwalescencji. Operował go doktor Raffaele Pascarella - ordynator oddziału ortopedii i traumatologii. Póki co nie wiadomo jak długo Rossi będzie poza wyścigami. Wielka szkoda ponieważ Rossi był 4 w klasyfikacji generalnej ze stratą jedynie 26 punktów do prowadzącego Dovizioso, więc wciąż był w grze o tytuł.
Valentino Rossi
Operacja poszła dobrze. Dziś rano kiedy się obudziłem, od razu czułem się dobrze. Chciałbym podziękować pracownikom szpitala Ospedali Riuniti w Anconie, a w szczególności doktorowi Pascarelli, który mnie operował. Bardzo mi przykro z powodu tego wypadku. Teraz chcę wrócić na motocykl najszybciej jak będzie to możliwe i postaram się by tak się właśnie stało.