Timur Sardarov jest szefem MV Agusty od 2018 r. Rok wcześniej 49 procent akcji włoskiej firmy przejął brytyjsko-rosyjski fundusz COMSAR Invest, część grupy Black Ocean. Pozostałe 51 procent ma Giovanni Castiglioni, wieloletni szef włoskiej firmy.
W ostatnich dniach niemal wszystkie kraje Europy, w odpowiedzi na niczym nieuzasadnioną agresję, solidarnie nałożyły na Rosję i rosyjskie produkty wiele sankcji – kraj został odcięty od bankowego systemu SWIFT, wycofało się stamtąd wiele firm, zaś z europejskich rynków stopniowo wycofywane są pochodzące z Rosji produkty.
Oprócz sankcji nakładanych przez instytucje państwowe, własne nakładają także sami konsumenci, ostentacyjnie rezygnując z produktów produkowanych przez Rosjan. Taki problem mógłby dotknąć także MV Agustę, której prawie połowa udziałów jest w rosyjskich rękach. Timur Sardarov twardo jednak staje po stronie Ukrainy, potępiając działania prezydenta Rosji.
Na Instagramie szef MV Agusty wyznał, że jeszcze nigdy w życiu nie czuł się tak zniesmaczony, zawstydzony i zdradzony przerażającym, głupim i okrutnym aktem wojny, wywołanym przez małostkowego, zazdrosnego, okrutnego, mściwego i paranoicznego kłamcę, który nienawidzi własnego narodu i myśli, że może przejąć 44 milionowy kraj z demokratycznie wybranym rządem.
Zdaniem Sardarova, w długiej historii Rosjanie jeszcze nigdy nie zostali w taki sposób zdradzeni przez żadnego władcę. On nas nie reprezentuje, wyrzucimy go na śmietnik historii.
Rosja musi się pożegnać z zawodami MXGP i MX2 w Orlyonok. Nic nie wypali także zapewne z planów na przyszłoroczne MotoGP na torze Igora Drive.
Przeczytaj także: MV Agusta Tamburini na sprzedaż.