Heinz Bitterbauer, KTM, Husqvarna Full House: Toby Price, Matthias Walkner (z prawej) i Sam Sunderland zgarnęli dla KTM-a całe podium w Rajdzie Dakar 2019. Szef techniczny Stefan Huber (z lewej) ma powody do dumy.
À propos zbiorników paliwa: fatalne wypadki z początku lat 2000, za które obwiniono m.in. ciężkie zbiorniki paliwa (miały pojemność 60 l), były przyczyną kolejnych zmian. Dziś motocykle KTM-a mają trzy zbiorniki o łącznej pojemności 33 litrów: dwie połówki po 9 litrów w miejscu klasycznego zbiornika oraz jeden 15-litrowy w tylnym stelażu ramy. Na tym paliwie zawodnicy muszą pokonać dystans około 250 km, a nie tak jak w przeszłości 450 km (na 60 litrach). Dzięki temu środek ciężkości jest niżej, a rozchylenie kolan niewielkie. To, z którego zbiornika paliwa jest pobierana wacha, zależy od zawodnika – decyduje za pomocą przełącznika na kierownicy. W piaszczystym terenie, jak w tym roku w Peru, najpierw opróżniane są z reguły zbiorniki przednie, by odciążyć przednie koło. Na twardych nawierzchniach na pierwszy ogień idzie zbiornik tylny, żeby zminimalizować shimmy na pofalowanej nawierzchni przy dużych prędkościach.
silnik jak kowadło
Co do silników, to KTM idzie pod prąd rajdowego trendu. Cała konkurencja startuje na maszynach z silnikami z rozrządem DOHC. Na potrzeby startu w Dakarze nawet Honda zrezygnowała z rozrządu Unicam i zbudowała silnik z rozrządem DOHC. Natomiast między rurami ramy KTM-a tkwi zamiast tego silnik z crossówki „450” z jednym wałkiem rozrządu. Jest on znacznie bardziej zwarty, a moc maksymalna 70 KM, maksymalna prędkość obrotowa 11 000 obr/min, stopień sprężania 14:1 i zawartość oleju 1,3 litra – to wszystko zapewnia świetne osiągi.
Heinz Bitterbauer, KTM, Husqvarna Rajdówka KTM-a bez ubrań
Wydawałoby się, że takie parametry nie pozwolą silnikowi przeżyć zbyt długo. Zdumiewające jest to, że po rozbiórce silników po Dakarze okazuje się, że do granic zużycia ciągle trochę im brakuje. Wciąż są zdrowe i sprawne. KTM zrezygnował więc z profilaktycznej wymiany silnika w dzień przerwy w Dakarze, co przed kilkoma laty było normą.
Zobacz także: rajd Dakar przenosi się do Azji!
Co ciekawe, właścicielem takiej dakarówki może stać się każdy. Oferowane Factory Rally Replica pod względem silnika prawie się nie różnią – mniejszy stopień sprężania (12,8:1) i łagodniejsze czasy rozrządu redukują moc do 66 KM. Pozostała technika i masa wynosząca 140 kg bez paliwa są niemal identyczne. Maszyna kosztuje 31 000 euro. Rocznie sprzedaje się około 100 takich maszyn.
Gruba biba
Po tym, jak KTM i należąca do niego Husqvarna w ogólnej klasyfikacji w 2019 roku zgarnęli pięć pierwszych miejsc, zwycięska feta w Limie podobno była większa niż w poprzednich 17 latach. Czy faktycznie? Szef mechaników Stefan Huber uśmiecha się znacząco i milczy. On to wie, bo brał udział we wszystkich.
Dakarowe liczby i fakty
|
Heinz Bitterbauer, KTM, Husqvarna Podczas rajdu Dakar KTM, a teraz również Husqvarna mają ogromne zaplecze techniczne. |
3 mln – tyle kosztuje wspólne zaangażowanie KTM-a i Husqvarny w Rajd Dakar.
31 000 euro kosztuje gotowy do startu rajdowy model KTM-a lub Husqvarny.
16 000 euro wynosi opłata startowa za jednego zawodnika. Loty, hotele, benzyna itp. to osobna kasa.
25 000 euro kosztuje serwis KTM-a. Nie wchodzą w to koszty części.
65% uczestników Rajdu Dakar 2019 jechało na KTM-ach lub Husqvarnach.
176 km/h – taką prędkość maksymalną zmierzono „450” na najszybszych odcinkach trasy.
3 ciężarówki, 3 serwisowe osobówki i 5 samochodów kempingowych transportowało personel i sprzęt teamu KTM/Husqvarna.
30 minut – tyle trwa wymiana silnika w KTM-ie/Husqvarnie.
15 minut – tyle wynosi kara za wymianę silnika. Druga wymiana kosztuje utratę 45 minut.
2,5 litra – tyle wody regulamin pozwala przewozić w zbiorniku zamocowanym na stałe do motocykla.
|
Komentarze