W1993 roku świat po raz pierwszy zobaczył Ducati Monstera. Jego konstruktor Miguel Galluzzi, jako minimalista, przedstawił maszynę będącą esencją motocykla, tzn. była ona pozbawiona dodatków i dupereli. Co ciekawe, ten pomysł chwycił, tym bardziej że ponadczasowy design zrobił swoje. Ducati chwali się, że od początku produkcji do 2011 roku z taśmy produkcyjnej zjechało 250 000 Potworów w różnych wersjach i to jest najlepszy wynik w historii bolońskiej fabryki.
Era Monstera
O kurę znoszącą złote jajka trzeba dbać, dlatego w 2010 roku postanowiono poszerzyć ofertę o model 796. Wbrew nazwie, napędzający go silnik Desmodue ma 803 cm3 pojemności. Jak na Monstera przystało, jest chłodzony powietrzem i olejem, ma desmodromiczny rozrząd i cylindry rozchylone pod kątem prostym. Do tego wał korbowy z 848 oraz dłuższy skok tłoka w porównaniu z 696 – 66 : 57,2 mm. Ducati się chwali, że jednostka napędowa jest lżejsza o 1,9 kg od tej z najmniejszego Monstera. Na hamowni zmierzyliśmy 86 KM przy 8300 obr/min oraz 78 Nm przy 6400 obr/ /min. Czyli makaroniarze nie kłamią. Niestety, wykres bardzo przypomina granie tat rzańskich szczytów i to czuć w czasie jazdy. Gdy słupki obrotomierza znajdują się poniżej cyfry 4, motocyklista musi walczyć: z wibracjami, z nierówną pracą silnika, z szarpaniem łańcuchem, no i z klamką sprzęgła. Na szczęście to ostatnie działa znakomicie. Cieszy też, że klamka ma 4-stopniową regulację. Szeroka kierownica i dość długi zbiornik paliwa wymuszają pochyloną pozycję – to typowe dla tego modelu. A przy tym jeździec siedzi bardzo blisko przedniego koła. Jeśli do tego dodać bardzo rozsądną masę (169 kg na sucho) oraz przyzwoitą poręczność, w mieście powinno być OK.
Tyle że wszystko psuje napęd. Silnik lubi obroty, a sześciobiegowa skrzynia precyzyjniej działa w czasie dawania w palnik niż podczas wycieczki w leniwym tempie. Mogą wkurzać długaśne przełożenia – szóstkę wrzucałem, gdy na zegarze było 140 km/h. Poniżej to nie ma sensu (chyba że jesteś zatwardziałym ekologiem). W każdym razie w mieście kluczem do sukcesu jest klamka sprzęgła. Na pocieszenie pozostaje, że głowy większości przechodniów odwracają się za Monsterem. Tym bardziej że z seryjnych wydechów wydobywa się soczysty, basowy bulgot V-dwójki. Jednoramienny wahacz, felgi ze szprychami w kształcie litery Y, kratownicowa rama oraz charakterystyczna przednia lampa to najważniejsze smaczki.
Reakcja na zmianę obciążeniajest bardzo wyraźna. |
Na Czechy!
Uff, dojechałem... Po jakichś 150 km czułem nadgarstki oraz dolną część pleców. Masyw Śnieżnika po czeskiej stronie zachęca widokami, ale również asfaltami w dobrym stanie i winklami. Nie ma na co czekać, bo dzień krótki i trzeba wykorzystać ciepełko (jakieś +12O w listopadzie!), tym bardziej że seryjne opony Pirelli Diablo Rosso preferują ciepło.
Dukat sprawia wrażenie sportowo zestrojonego, ale wszystko psuje ciut za miękki przedni widelec. Przy tym reakcja na zmianę obciążenia w zakręcie jest wyraźnie odczuwalna. Na wyjściu z winkielka i odkręceniu przez ułamek sekundy nic się nie dzieje. Dopiero po chwili czuć kopa tak potężnego, jakby tylne koło chciało koniecznie być z przodu. Można się powygłupiać, ale na dłuższą metę to wkurza i przeszkadza. Trzeba uważać szczególnie jesienią – mokre liście w cieniu to najprostsza zasadzka.
Jest jeszcze jeden feler – jak dla mnie podnóżki są ciut za krótkie. Musiałem uważać, żeby w złożeniu nie zsunęła się z nich stopa. Pierdoła, ale wkurza.
![]() |
![]() |
![]() |
Na pochwałę zasługuje natomiast przedni hamulec: daje się precyzyjnie dozować, punkt zadziałania jest wyraźny, a przy tym nie trzeba używać przemocy w stosunku do regulowanej klamki. Gorzej z tyłem – tu zero/jeden, czyli albo nic się nie dzieje, albo zaczynasz podskakiwać w rytm niezbyt częstych impulsów ABS-u. Na szczęście Włosi pomyśleli o prostym rozwiązaniu tego problemu: układ można wyłączyć przyciskiem w kokpicie.
Dzisiaj kochasz, jutro nienawidzisz
Średni Monster trochę dostał ode mnie w kość – do garażu odstawiłem go dopiero tydzień przed świętami Bożego Narodzenia. Łatwo mu nie było.
Komentarze
Zobacz artykuł
~Motocykl Online, 2013-07-02 07:25:19
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?