Na razie na rynku jest niewiele urządzeń tego typu przeznaczonych dla motocyklistów. Przed kilkoma laty BMW chwaliło się pracami nad HUD-em, jednak po pewnym czasie ten temat umarł. Dzisiaj produkcją HUD-ów zajmują się niezależne firmy. Po szybkim przeglądzie internetu w moje ręce wpadło urządzenie Dvision.
1450 zł – tyle trzeba zapłacić za przyjemność jazdy motocyklem z wyświetlaczem HUD w kasku.
W niewielkiej paczce był moduł główny urządzenia z wyświetlaczem, dwie magnetyczne płytki służące do jego zamocowania w kasku, dwustronna taśma i specjalny klej do przyklejenia płytek do wyściółki kasku, kabel do ładowania oraz skrócona instrukcja obsługi. Żeby system zadziałał, trzeba jeszcze zainstalować w telefonie specjalną aplikację służącą do sterowania urządzeniem.

Moduł z wyświetlaczem HUD jest mocowany do bazy za pomocą magnesów.
Dvision zaimponował mi prostotą budowy i tym, że może być zamontowany niemal w każdym rodzaju kasku – sportowym, jet czy też z podnoszoną szczęką. Przy czym nie ma znaczenia, czy kask ma blendę, czy też nie. Czyli nie musisz zmieniać kasku, żeby cieszyć się z jazdy z HUD-em. Co więcej, jedno urządzenie możesz zamontować do kilku kasków. Wystarczy, że zamówisz dodatkowe płytki mocujące.

Płytkę mocującą można wsunąć pomiędzy EPS i skorupę kasku, albo przykleić specjalnym klejem przypominającym konsystencją plastelinę do wnętrza kasku.
JAK ZAMONTOWAĆ HUD DVISION?
Najłatwiejszym sposobem montażu jest założenie płytki-bazy, którą da się wcisnąć między skorupę kasku a EPS z przodu, na wysokości czoła. Skorzystałem właśnie z tej możliwości. Ponieważ w moim kasku EPS nie był połączony ze skorupą, wystarczyło lekko unieść gumową uszczelkę i wcisnąć wspomnianą płytkę między oba elementy. Podczas tej operacji przyda się plastikowa szpatułka – aby nie uszkodzić kasku i/lub EPS-u. Gdyby w przedniej części kasku znajdowały się elementy uniemożliwiające wciśnięcie bazy, np. nawiewy wentylacji, dzięki specjalnej perforacji można łatwo i precyzyjnie odłamać przeszkadzający panel, tak by zamontować bazę we właściwym miejscu.
Co zrobić, gdy twój kask ma blendę przeciwsłoneczną? I na to jest sposób: płaską płytkę zamocujesz do EPS-u za pomocą kleju o konsystencji mniej więcej plasteliny. Dzięki niemu przykleisz mocowanie do plastikowych elementów kasku, ale również do materiałowej wyściółki. Konsystencja plasteliny powoduje, że bez problemu dopasujesz go do elementów, które nie są płaskie.
Pamiętaj o właściwym umieszczeniu bazy. Na wyświetlacz spoglądasz prawym okiem, a półprzezroczysta płytka odbijająca obraz ekranu musi być zamocowana w takim miejscu, byś nie musiał odrywać wzroku od drogi i przenosić go na wyświetlacz. Jeśli nie masz w sobie żyłki McGyvera, skorzystaj ze strony internetowej producenta (www.dvision-hud.com), na której krok po kroku jest pokazane, jak zamontować Dvision w dowolnym modelu kasku.
APLIKACJA DVISION |
Wyświetlacz HUD to główny element tego systemu. Nie będzie on działał bez aplikacji zainstalowanej na telefonie. |
![]() |
Interfejs tej aplikacji jest prosty, co uznaję za jego ogromną zaletę. Ułatwia to jej obsługę nawet przez osoby rzadko korzystające z elektronicznych nawigacji. Aplikacja błyskawicznie łączy się z wyświetlaczem wpiętym do kasku, podczas jazdy nie zauważyłem problemu z transmisją danych. Może się zdarzyć, że na wyświetlaczu pojawią się drobne niedokładności w odwzorowaniu kierunków geograficznych, ale to nie ma większego znaczenia podczas nawigacji po drogach. Ogromną zaletą nawigacji jest ogromna baza map obejmująca cały świat. Jeśli wybierasz się na wakacje nawet w najodleglejszy zakątek naszego globu, Dvision cię nie zawiedzie.
|
Gdy podstawa urządzenia jest już na miejscu, pozostaje ci wpięcie wyświetlacza, który jest mocowany za pomocą dwóch mocnych magnesów. Prościzna! Przedostatni krok to sparowanie Dvision z odpowiednią aplikacją. Urządzenie łączy się z telefonem za pomocą Bluetootha, więc proces parowania nie jest skomplikowany. Następne parowania są wykonywane automatycznie od razu po wykryciu HUD-a. W przypadku telefonu z Androidem 12 proces odbywał się szybko i bez najmniejszych problemów.
Teraz od pierwszej jazdy dzieli cię już tylko konfiguracja. I to zadanie nie należy do trudnych. Aplikacja jest przejrzysta i łatwa w obsłudze, a polecenia mają dwie opcje: włączone, wyłączone.

Komunikaty są czytelne, a ikony klarowne. To w prostocie tkwi siła systemu DVISION.
Zanim wybierzesz się w trasę, wgraj do telefonu mapę obejmującą interesujący cię obszar. I tu czeka cię niespodzianka. Do wyboru masz mapy całego świata z dostępem do tak egzotycznych krajów, jak Dżibuti, Burkina Faso, Fidżi czy Nepal. To kolejna zaleta urządzenia Dvision.
Mapy obejmują odcinki i asfaltowe, i szutrowe. Jeśli lubisz słuchać komunikatów głosowych i masz telefon sparowany z interkomem, możesz wybrać jeden z kilkudziesięciu(!) języków. Do wyboru masz cztery podstawowe wyglądy ekranu (City, Explorer, Minimalist i Navigator), które możesz dostosować do własnych upodobań. Jest jeszcze – manualne lub automatyczne – ustawianie jasności wyświetlacza.
Zobacz również: nie wyobrażasz sobie jazdy motocyklem bez kamery nagrywającej to co dzieje się na drodze? mamy dla ciebie ciekawe rozwiązanie.