Kto z nas nie marzył, żeby rzucić wszystko w diabły i jak kowboj niespiesznie odjechać w kierunku zachodzącego słońca? Co prawda w Polsce trudno znaleźć drogi w stylu amerykańskich highwayów, ale to mnie nie zniechęciło. Sudety godnie zastąpiły Góry Skaliste.
Na krętych tamtejszych drogach pozytywnie zaskoczył mnie czerwonoskóry. Indian Chieftain jest poręczny, jak na ważącą 375 kg lokomotywę. Mowa o jeździe szerokimi drogami i dość szybko pokonywanych winklach. Indian potrzebuje znacznie mniejszej siły do wprowadzenia go w zakręt, ma większy prześwit w złożeniu i jest stabilniejszy.
Tylko są dwa warunki: po pierwsze musisz jechać szybciej niż 40 km/h, a po drugie trzeba się przyzwyczaić do słabego wyczucia przodu. To wrażenie potęguje pozycja za sterami, wygięta jak w taczce kierownica, która jak dla mnie jest za blisko, oraz większa masa przesunięta na tył maszyny. O ile na suchym dość szybko zaufałem oponie Dunlop American Elite 3, o tyle na mokrym na bank podszedłbym do tematu z dużą rezerwą.
![]() |
![]() |
Thunderstroke 111 Indiana brzmi znacznie lepiej niż silnik Harleya. Co do wyglądu, to powierzchnia głowic wygląda dyskusyjnie. | Milwaukee eight 114 Harleya mniej rzuca się w oczy, ale robi robotę. Woli niższe obroty, do tego skrzynia biegów działa lepiej niż w Indianie. |
Jeśli się z tym pogodzisz, szybko stwierdzisz, że dźwięk silnika Thunderstroke jest poważnym konkurentem dla sączącej się z głośników muzyki i dźwięku konkurenta, czyli harleyowego Milwaukee Eight...
V-dwójka bardzo sprawnie napędza niemal półtonowego Indiana Chieftaina, mimo że moc maksymalna na poziomie 87 KM (tak, to nie pomyłka: osiemdziesiąt siedem!) u większości wzbudzi uśmiech politowania. Jednak znikną one błyskawicznie, gdy powiem, że przy 3000 obr/min na tylne koło trafia 151 Nm. Tylna opona nie ma łatwego życia.
![]() |
![]() |
Okrągłe zegary to klasyk wśród Harleyowych turystyków. Ilość informacji oraz funkcjonalność są OK, ale gorzej z czytelnością wyświetlacza LCD. | Kokpit Indiana przypomina maskę i światła Jeepa Willysa. Uroda zegarów jest specyficzna, ale funkcjonalność i czytelność trzyma wysoki poziom. |
Zobacz również nowość 2020 - Indian Challenger