Widząc, co się dzieje na rynku, samuraje z Hondy powiedzieli „dość”, a efektem ich decyzji jest CRF 450 L – pierwsze w historii firmy fabrycznie homologowane hard enduro. Motocykl został zbudowany na bazie crossówki z R w nazwie i ma z nią 70% wspólnych części. To gwarantuje, że maszyna znakomicie poradzi sobie w terenie. Pozostałe 30% to detale dostosowujące ją do ruchu na ulicach: lusterka, licznik, kierunkowskazy, lampy, wentylator, powiększona chłodnica, szósty bieg i nieco zmodyfikowane bebechy silnika. W efekcie tych zmian Honda przytyła: wskazówka wagi zatrzymuje się teraz na 131 kg (dla porównania: CRF 450 R waży 112,3 kg).
Motor Presse Polska |
Motor Presse Polska |
Motor Presse Polska |
Z asfaltu w teren. Przełączniki na kierownicy wyglądają jak wzięte z maszyny drogowej. Jak długo przetrwają w terenie? To dobre pytanie! |
Wielkość nie ma znaczenia. Dzięki gumowym wspornikom ogromne kierunkowskazy dzielnie znoszą spotkania z glebą. Sprawdzone! |
Tylko LED. Obie lampy (przód i tył) zamiast żarówek mają diody LED. Reflektor jest zaskakująco skuteczny. |
Będę owieczką
Singlowi Hondy zaaplikowano sporą dawkę relanium. Chodziło o to, by spełnił wymagania normy Euro 4. Starano się przy tym uzyskać jak największą wartość momentu obrotowego w dolnym zakresie obrotów. Spadł więc stopień sprężania, zmieniono fazy rozrządu oraz o 12% zwiększono masę wału korbowego. Silnik pracuje teraz niemal bez wibracji i jego charakterystyka jest niesamowicie płynna. Dzikie wkręcanie się na obroty i eksplozja mocy na wysokich obrotach? Nic z tych rzeczy! Lekko i precyzyjnie pracujące sprzęgło wraz z łatwą do opanowania charakterystyką spowodowały, że motocykl prowadzi się potulnie jak baranek, zwinnie wdrapując się na podjazdy i bez problemu radząc sobie na śliskiej trasie.
Zabawę psuła tylko wąska jak żyletka i dlatego błyskawicznie zapychająca się błotem dualowa opona IRC. Nie będę ściemniał: gumy to jedyne, co wymieniłbym zaraz po kupnie.
A co stało się z mocą? Z około 60 KM, jakimi mogła pochwalić się crossówka, w elce zostało ich... 25. Brak mocy było najwyraźniej czuć na odcinkach asfaltowych, kiedy to motocykl bez problemu rozpędzał się do setki, ale później łapał zadyszkę. W osiągnięciu większej prędkości niewiele pomógł szósty bieg. Za to na łatwy teren i na szutrowe drogi 25 KM w zupełności wystarczały. Amerykanie mają łatwiej, bo mniej rygorystyczne przepisy pozwalają wycisnąć z CRF-a 450 L moc 40 KM.
Zobacz również: Są lekkie, łatwe w ogarnięciu i co najważniejsze dość tanie. Poznaj enduro dla początkujących.