Przed laty po motocyklach spodziewano się tylko tego, aby przewiozły z punktu A do punktu B, oraz były wygodne i bezawaryjne. Oczywiście zwracano uwagę na wygląd, tyle że znacznie ważniejsze były osiągi. Test porównawczy polegał wtedy na tym, że wystarczyło zmierzyć przyspieszenia i elastyczność, drogi hamowania, porównać wyniki pomiarów, przyznać punkty w poszczególnych kategoriach i po sprawie.
Sytuację diametralnie zmieniła nowa grupa – maszyny w stylu retro. Wtedy stwierdzenie „zwycięzca testu” nabrało całkiem nowego znaczenia. W maszynach retro pojawiło się coś niemierzalnego, czyli ocena przyjemności z jazdy oraz wyglądu, który miał zachwycać. Te motocykle wymknęły się z kanonów typowych testów: dużego znaczenia nabrały subiektywne oceny. Oczywiście pozostanę wierny dzisiejszym zasadom, tzn. zamierzam ocenić te maszyny zwracając uwagę nie tylko na wygląd.
Honda CB 1100 RS, Yamaha XSR 900 i Kawasaki Z 900 RS – niech te japońskie maszyny pokażą, co potrafią. Wszystkie są klasykami, tyle że tylko z wyglądu, napędzają je bowiem bardzo nowoczesne silniki, a i elektroniki w nich nie brak. Wszystkie trzy mają wyglądem wzbudzać emocje, osiągami nie ustępując innym współczesnym motocyklom. Tak więc do roboty!
![]() |
Najbardziej klasyczny motocykl w tym teście. Kołyskowa rama ze stali i chłodzony powietrzem masywny silnik przenoszą w klimat lat 70. |
Honda CB 1100 RS dostała 17-calowe obręcze zamiast 18-calowych, w przednim kole pojawiły się dwa promieniowe zaciski hamulcowe, silnik kłuje po oczach wyszczuplającą czernią, oba błotniki zresztą też (w zwykłym CB 1100 są chromowane), złota farba na lagach widelca teleskopowego ma zapewne wzbudzić skojarzenia z Öhlinsem. W wyglądzie tej maszyny wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Kapitalny czerwony metalik na przepięknym zbiorniku paliwa współgra z eleganckimi detalami pokrytymi szczotkowanym aluminium i chromem. Nawet masywny wahacz, postawiony gdzieś w mieszkaniu, mógłby robić za dzieło sztuki.
Kawał pięknego motocykla
Wspaniałe wykończenie, precyzyjne spawy, przydatne i stylowe detale, takie jak zamek do zapięcia kasku czy centralna podstawka oraz maleńka wycieraczka w oczku kontroli poziomu oleju nawiązują do dawnych czasów. Im dłużej się przyglądam, tym więcej wyrafinowanych drobiazgów znajduję.
Silnik jest ostatnim z wielkich, chłodzonych powietrzem czterocylindrowców, których żeberka czynią je czymś wyjątkowym, tak jak swego czasu robiła to jednostka napędowa CB 750 Four. Nie da się ukryć, że Honda CB 1100 RS to kawał pięknego i znakomicie wykonanego motocykla.
![]() |
![]() |
Klasycznie: dwa niewielkie, ale doskonale czytelne zegary, dodatkowy LCD uzupełnia zestaw informacji. Tu wszystko gra. | Czterotłoczkowe zaciski w przednim kole działają precyzyjnie i bez problemu radzą sobie z ważącą 256 kg maszyną. |
![]() |
![]() |
Uroda dużego aluminiowego wahacza dowodzi, że można z sukcesem popracować nad wyglądem tego elementu. | Tak właśnie przed laty wyglądały tylne lampy. Brawa dla Hondy, że nie bała się skorzystać z ponadczasowego stylu. |