Możliwość budowy maszyny sportowej bez względu na koszty to marzenie każdego inżyniera. Ducati lubi je od czasu do czasu spełnić. Tak parę lat temu powstało seryjne Desmosedici, a teraz Superleggera (z włoskiego – superlekki) – piekielnie szybki superbike wyprodukowany w serii tylko 500 sztuk.
„Co 5-6 lat musimy zrobić coś całkiem odjazdowego” – uśmiecha się rzecznik prasowy Ducati David James. Już zwykłe Panigale jest dziełem sztuki pod względem designu, ale i inżynierii. Superleggera to jednak prawdziwy popis projektantów Ducati. Założenie było proste: niech wszystkie podzespoły mają masę najmniejszą z możliwych. Planowano urwanie 10 kg z masy standardowego Panigale. Udało się zaoszczędzić 12 (patrz lista w ramce obok).
Superleggera waży tylko 155 kg na sucho, a 177 kg gotowa do jazdy. Silnik rozwija 200, a nawet 205 KM (z race kitem). Tyle właśnie generuje jaskrawoczerwona Superleggera, która czeka na mnie w boksie toru Mugello. „Gdyby wymontować z niej ABS, zgodnie z regulaminem WSBK byłaby już za lekka, a przecież ma światła, lusterka i kierunkowskazy” – David James z dumą mruga do mnie. Nie było jeszcze seryjnej maszyny z lepszym stosunkiem mocy do masy.
Dieta cud
Aby tego dokonać, spece z Ducati sięgnęli do najgłębszych zasobów swojej wiedzy i do portfela fi rmy z Bolonii. Zanim przy wyjeździe z pit lane zapali się zielone światło i czerwona rakieta odpali wrotki, spróbuję opisać zmiany, jakich dokonali. Na pierwszy ogień poszła rama – teraz jest wykonana ze stopu magnezu, a nie z aluminium. Podobnie jest z kołami: frezowane, kute felgi z magnezu wyprodukowało Marchesini.
![]() |
![]() |
![]() |
Hamowanie silnikiem, kontrolę wheelie i układ kontroli trakcji można teraz precyzyjnie ustawić z kierownicy. | Cała seria 500 sztuk już została sprzedana. Ci, którym się udało, są niezłymi farciarzami. | 9 gramów, jakie oszczędza osłona chłodnicy, to szaleństwo, które do tej pory znaliśmy tylko z MŚ. |
Wydech jest wykonany z tytanu, podobnie jak sprężyna amortyzatora. Widelec Öhlinsa dla poprawienia sztywności ma pod dolną półką lekko owalny kształt. Ultralekki zadupek zastąpił samonośną konstrukcję z karbonu. Wszystkie owiewki i osłony wykonano właśnie z włókna węglowego. Obicie kanapy oszczędza 83, a frezowana osłona chłodnicy 9 gramów. Kosmos?
Zmodyfikowano około 200 części. 100 tytanowych śrub to na tej liście tylko jedna pozycja. Mania odchudzania nie ominęła silnika. Denka tłoków, tak jak w WSBK, są frezowane. To oszczędność 93 g na każdym. Razem z frezowanymi komorami spalania podnoszą one stopień sprężania z 12,5 do 13,2:1.
Wszystkie zawory dostarczone przez Dell Westa, dostawcy zaopatrującego Formułę 1, są wykonane z tytanu. Dzięki temu Superleggera osiąga wyższą prędkość obrotową o 500 obr/min. Inżynierowie zaoszczędzili także sporo na masie wirującej wału korbowego. Ciężarki wyrównoważające wykonane są z wolframu, który ma 2,5 raza większą gęstość niż stal. Dbają o to, by mimo oszczędności 396 g zostały zachowane kultura pracy i werwa, z jaką piec wkręca się na wysokie obroty.
Czerwony pocisk
Na wyjeździe z boksu błysnęło zielone światło. Przez pół godziny tor w Mugello należy do Superleggery, która dosłownie ryczy z wyścigowych kominów. To kolejne 2,5 kg mniej i podobnie jak wyższa szyba, frezowane dodatki i rejestrator danych DDA + części race kitu jest wyposażeniem każdego z 500 egzemplarzy.
Ta maszyna to coś znacznie więcej niż podrasowany Panigale. Superleggera cholernie przypomina superbike’a. Przekonuję się o tym już po pierwszej sekwencji zakrętów. Sposób, w jaki wchodzi w winkle, jest niebezpiecznie blisko wyścigówek z mistrzostw świata: bierze zakręty z dziecięcą łatwością, bez specjalnego zaangażowania, ale też totalnie bezpośrednio i precyzyjnie. Im wyższa prędkość na wejściu, tym bardziej skoncentrowana wydaje się Superleggera. Podczas jazdy po winklu nawet na milimetr nie zbacza z toru jazdy. Sprawia wrażenie, jakby podążała za moim wzrokiem. To nie dziwi, jeśli wiesz co nieco o zawieszeniach.
Komentarze