7,1 metra wynosi różnica długości drogi hamowania ze 100 km/h pomiędzy Michelinami (44,3 m) a Pirelli (51,4 m).
Tak się składa, że easy riderzy i miłośnicy chromów nie lubią jazdy w deszczu. Czyszczenie chromów i doprowadzanie motocykli do stanu „na błysk” po byle mżawce jest upierdliwe. To jedno. Drugie to zakładane fabrycznie opony - co prawda są odporne na zużycie, ale kiepsko trzymają na mokrym. Skąd to się wzięło?
Ma to wiele wspólnego z żądaniami, jakie producenci motocykli mają względem ogumienia fabrycznego. Np. Harley-Davidson oraz Indian stawiają przede wszystkim na trwałość. Biorąc pod uwagę odległość między wschodnim i zachodnim wybrzeżem USA, czy między Wielkim Jeziorami a granicą z Meksykiem, ma to uzasadnienie. Ale (o zgrozo!) w wymaganiach fabrycznych nie ma ani słowa o zachowaniu w deszczu.
Opony do cruiserów - co nowego?
Z powodu wymagań producentów motocykli w tym segmencie opon przez wiele lat nic wielkiego się nie wydarzyło. Tym bardziej, że na pozycji największych dostawców dla H-D okopali się Dunlop (nawet jeśli na boku opony widnieje napis Harley) oraz Michelin.
To zupełnie inaczej niż w innych gatunkach opon (np. sportowych, turystycznych czy do ciężkich enduro), w których nie ma dominacji żadnej z firm, a ponadto absolutnie nie boją się one wody. Jednak coś za coś – dobre zachowanie na mokrej nawierzchni kosztuje utratę bieżnika. Tyle że dla większości motocyklistów ważniejsze jest bezpieczeństwo.
Na szczęście nawet w oponach do cruiserów widać światełko w tunelu. Pochodzi ono z Dalekiego Wschodu, a konkretnie od Bridgestone’a. Bowiem na sezon 2017 Japończycy zaprezentowali model Battlecruise H50, którym odważyli się zaakcentować temat „cruiser w deszczu”.
Ankieta przeprowadzona wśród amerykańskich klientów wykazała, że najważniejszą cechą przy zakupie opon jest odporność na zużycie, ale pojawiły się tam również głosy o bezpieczeństwie podczas deszczu.
Faktycznie model H50 był pod tym względem lepszy od ogumienia fabrycznego. Ludzie z Bridgestone’a twierdzą, że dzięki nowej konstrukcji tak dopasowali powierzchnię styku opon z nawierzchnią, że poprawie uległa i poręczność, i przyczepność zarówno na suchym, jak i na mokrym.
![]() |
![]() |
Tematem cruiserów dość niespodziewanie zainteresował się również Metzeler. W 2019 roku w brazylijskiej fabryce uruchomiono produkcję modelu Cruisetec. Co ważne, tylna opona ma dwuskładnikową mieszankę, dzięki której połączono dobrą przyczepność w złożeniach z trwałością (pasek twardszej gumy na środku).
Michelin także nie czekał bezczynnie – na sezon 2020 zaprezentowano model Commander III w dwóch wersjach: Cruiser i Touring. Założona na testowego Harleya wersja Cruiser pokazuje, że jeszcze daleko do wykorzystania potencjalnych możliwości pod względem zachowania na deszczu. I faktycznie, nowoczesna mieszanka zastosowana do produkcji modelu Commander III spisała się na mokrym torze zachwycająco.
Komentarze
~proces3, 2021-04-14 23:13:24
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?