Dukat połyka winkle
Znacznie lepiej z winklami radzi sobie Ducati, który żywiołowość łączy ze stabilnością. Bardziej z tyłu i ciaśniej zamontowane podnóżki nawiązują kontakt z glebą dopiero w złożeniu powyżej 40°. Poza tym jego tylny kapeć Pirelli Diablo Rosso II dzięki bardziej zaokrąglonemu profilowi pozwala zejść w pochyleniu aż do krawędzi bieżnika, czyli po prostu zamknąć oponę. Michelin Harleya jest z kolei płaski niczym opona samochodowa, więc także na mokrej drodze przyczepność w złożeniu jest ograniczona. Inna sprawa, że Breakout, mimo długiego, wyciągniętego widelca, nie wali się w winkle i trzyma obrany tor jazdy. Przy 56° kąta główki ramy i 54° płasko zamontowanego widelca to doprawdy wyczyn. Ciasne winkle stanowią problem, ale przy rozstawie osi niemal 1,7 m i wyprzedzeniu 145 mm jest to do przewidzenia. Widelec Showa o średnicy lag 49 mm, wyposażony w technologię Dual Bending Valve, dobrze tłumi.
jeśli pasażer, to na harrym
Hamulce są natomiast takie sobie. Pojedyncza przednia tarcza wymaga sporej siły w łapie i jest średnio skuteczna, tak więc w razie kryzysu trzeba wspomagać się tylnym heblem.
Lżejszy XDiavel S prowadzi się o wiele, wiele lepiej. Jest zwinniejszy i może dosłownie kreślić kółka wokół amerykańskiego cruisera. Do głosu dochodzą tu sportowe geny Ducati. Jest to motocykl z innej galaktyki, a jego dynamiczny silnik wspierają równie wspaniałe zawiasy. Widelec upside-down reaguje superprecyzyjnie, a przy tym ma mocne tłumienie.
Fantastyczne radialne zaciski hamulcowe monoblock od Brembo mocno wgryzają się w tarcze, a na dodatek siła hamowania jest świetnie dozowalna. Tak powinno wyglądać hamowanie w dzisiejszych czasach!
Niestety Ducati to zabawka dla jednej osoby, bowiem na zawieszonej w powietrzu kanapie pasażer siedzi na krawędzi, a tuż za nim zieje pustka. Podczas przyspieszania musi się więc kurczowo trzymać. Jeśli więc już trzeba zabrać pasażera, lepiej to zrobić Breakoutem.
![Harley-Davidson Breakout 114, Ducati XDiavel S, powercriusery, Harley-Davidson Breakout 114, Ducati XDiavel S, powercriusery,]()
Podczas każdej wizyty na stacji benzynowej – dość częstych z uwagi na mieszczący ledwie 13,2 litra paliwa zbiornik Harleya – widziałem, jakie wrażenie robi ta maszyna zostawiona na moment na parkingu. Harry ma magnetyczną wprost moc przyciągania wzroku. Wysokiej jakości chromy, nieoszukana wyeksponowana mechanika i prostota stylu fascynują także w erze cyfrowej. Swój urok ma też cykanie stygnących żeberek cylindrów. Mógłbym godzinami słuchać tej muzyki. Odstające klamki mogłyby natomiast mieć regulacje. Poza tym w obliczu samodzielnie uzbrajającego się alarmu i systemu Keyless Go osobny zamek blokujący kierownicę to porażka. Ducati czaruje chłodnym wdziękiem technicznej doskonałości. Zachwyca głównie znawców, bo nie pasuje do żadnej szufladki. No i co tu kryć – XDiavel S jest wyraźnie lepszym motocyklem. Breakout emanuje z kolei niebywałym wdziękiem, który trudno zawrzeć w wynikach testu.
otwarta sprawa
Wygląda więc na to, że pojedynek między białym i czarnym charakterem zakończył się patem.