Producent obiecuje: Spodnie uszyto z poliamidu 500D, który na kolanach wzmocniono cordurą 1000D oraz niepalnymi wstawkami z kevlaru na łydkach. Membranę Humax oraz wyściółkę ocieplającą można wypiąć. Protektory kolanowe CE mają regulację wysokości. Rozmiary: XS-4XL.
![]() |
![]() |
W kieszeni zmieścisz co najwyżej klucze, ale wkurzysz się i namęczysz, żeby je wyciągnąć. | Zapięcie na nap, haczyk i dodatkową klamrę to mistrzostwo. |
Sprawdziliśmy: Producent nie ściemnia, zapewniając, że spodnie sprawdzą się i w czasie turystycznych wypadów, i w terenie. Dzięki luźnemu krojowi gacie są wygodne, dobrze leżą i nie krępują ruchów, gdy zjedziesz w teren. Po wyjęciu protektorów z kolan oraz pianek z bioder spokojnie zmieścisz pod spodniami szynę kolanową czy ortezę oraz spodenki z ochraniaczami. Do tego szerokie nogawki pomieszczą cholewy crossowych butów. Jazdę w terenie uprzyjemni wentylacja na biodrach oraz wewnętrznej stronie ud (z bajerancko wyglądającą siatką wewnątrz). Niemniej zapomnij o przewiewności typowej dla spodni do motocrossu. Off-routery sprawdzą się najlepiej w chłodny jesienny/zimowy dzień (nawet bez membrany i ocieplenia). Spodoba ci się wstawka z niepalnego materiału na łydkach oraz impregnacja Nanotex (brud zostaje na powierzchni i łatwiej się go pozbyć).
![]() |
![]() |
W nogawce spokojnie zmieścisz cholewę buta crossowego (tu: Forma MX Terrain). | Dół nogawek można odpiąć, a oryginalne ochraniacze zastąpić bardziej hardkorowymi. |
Bojówkowe kieszenie są nieźle przemyślane i wodoodporne. Ich przeciwieństwem są te zwykłe u góry – nie dość że przepuszczają wodę, to jeszcze będziesz kombinował, jak wydobyć z nich np. klucze. Pierwszy wyjazd turystyczny (Bieszczady,1100 km w obie strony) i miłe zaskoczenie – wszystko gra. Jest wygodnie, a deszcz im niestraszny – spodnie nie przemokły. Cieszy solidne zapięcie pasa – nap, metalowy haczyk oraz zapinana na rzep szlufka. Dostęp do strategicznego miejsca zapewniają rzep oraz suwak z pętelką do rozpinania zamka. Żeby nie było zbyt różowo, pierwszy wyjazd w teren (bez gleby) i pojawiło się niewielkie rozprucie w okolicy szwu biodrowego po lewej stronie. Na szczęście reklamację załatwiono szybko i profesjonalnie. Sytuacja ta nie powtórzyła się w czasie kolejnych wypadów w teren (mimo gleb). Kolejną łyżką dziegciu jest obłażący napis Modeka u dołu lewej nogawki. Spodnie nie boją się kąpieli z pianką, czarne wstawki nie farbują. Za całokształt ocena dobra.
![]() |
Cena: 890 zł |
|