Choć dziś najwięcej szumu robi Ducati Scrambler, nie można zapominać, że powrót tego typu motocykli do łask to zasługa Triumpha. Trudno było więc odmówić sobie przyjemności wyjazdu do Sewilli, aby na okolicznych drogach sprawdzić kolejne wcielenie brytyjskiego Scramblera.
Wrażenie robił już jego poprzednik napędzany rzędowym twinem o pojemności 865 cm3. Wygląd był jego ogromnym atutem, bo poza tym Scrambler niespecjalnie wyróżniał się spoza tłumu innych, zwyczajnych motocykli.
Nie za lekki, nie za mocny, wręcz anemiczny, z bardzo dociążonym przodem, i twardym tyłem – nic szczególnego. W Triumphie doskonale o tym wiedziano. Dlatego z głębokim przekonaniem zapewniano, że nowy Street Scrambler potrafi wszystko lepiej.

Sprawdzona baza
Bazą dla Street Scramblera jest zaprezentowany w ubiegłym roku Street Twin napędzany chłodzonym cieczą rzędowym dwucylindrowcem. Dołożono mu 19-calowe przednie koło, szprychowe felgi i wysoko poprowadzony wydech. Zmieniły się ergonomia, charakterystyka zawieszeń i wygląd.
Na tle Scramblera, Street Scrambler jest więc zupełnie nowym motocyklem. I rzeczywiście wszystko robi lepiej. Wszystko oprócz napinania mięśni, bowiem Street Scrambler jest jeszcze bardziej wątły, jeśli chodzi o moc maksymalną. Jego 55 KM to o 3 mniej niż w poprzedniku.
Zaskoczenie? Owszem, choć wiemy, że charakterystyka nowego silnika momentami pozwala o tym zapomnieć. W najniższym zakresie obrotowym ma zdecydowanie wyższy moment obrotowy, czyli jak kto woli kopa. 80 Nm przy 2850 obr/min to prawie o 30% więcej niż wcześniej. Już na bardzo niskich obrotach twin z czopami korbowodowymi przestawionymi o 270° rozpędza się energicznie, czemu towarzyszy pięknie brzmiące dudnienie.
![]() |
To podkreśla surowy i klasyczny charakter Scramblera i może zyskać mu sporo fanów. Na tej fali popłyniesz jednak tylko do około 4500 obr/min. Wtedy rzeka momentu obrotowego zamienia się w strumyk, i to raczej spokojny. Nie warto więc kręcić powyżej tej granicy, bowiem taka jazda zupełnie nie przystoi takim motocyklom. Tu cieszyć mają dobre maniery, przyjemna reakcja na gaz, pulsująca, mocna praca silnika, precyzyjna i nieźle pracująca skrzynia biegów czy sprzęgło. Przy okazji: niskie zużycie paliwa jest miłym dodatkiem (Street Twin: 4,5 l w teście; da się jednak uzyskać mniejsze spalanie).
Co ważne, siedzi się tu wygodnie (świetne obicie kanapy), w wyprostowanej pozycji, a wysokość kanapy nie jest za duża. Talia motocykla jest raczej wąska, kierownica wysoka i umiarkowanie szeroka, idealnie wygięta.