Yamaha Ténéré 700 World Raid kontra Yamaha Ténéré 700

Jeśli brakowało ci argumentów, żeby przekonać jakiegoś niedowiarka, jak ogromny off-roadowy potencjał drzemie w Yamasze Ténéré 700, to spójrz na wyniki Pola Tarrésa z tegorocznej edycji Erzbergrodeo. W bodaj najtrudniejszych na świecie zawodach hard enduro dosiadający Yamahy T7 (inni zawodnicy startowali przeważnie na lekkich dwusuwowych enduro) Hiszpan w cztery godziny zaliczył 17 z 27 punktów kontrolnych. Nawet jeśli jego Tenera została mocno przebudowana na potrzeby imprezy, nie zmienia to faktu, że wynik jest znakomity.

Arturo Rivas

WYŚWIETLACZ TFT ma duży kontrast i jest świetnie czytelny nawet w ostrym słońcu.

YAMAHA TÉNÉRÉ 700 - MOTOCYKL IDELANY?

Zalety tego motocykla docenili też zwykli użytkownicy, czego dowodzą statystyki sprzedaży. Od wejścia na rynek w 2019 roku Yamaha tylko w Europie sprzedała 30 000 egzemplarzy Tenerki. Co było kluczem do sukcesu? Ten motocykl został zbudowany zgodnie ze starą zasadą: bardziej od kolejnych elektronicznych wspomagaczy liczą się prosta konstrukcja, niezawodny silnik i niezłe zawieszenia. A ponieważ każdy z nas chce być podróżnikiem i odkrywcą, Yamaha dorzuciła do swojej oferty wersję o dumnie brzmiącej nazwie Ténéré 700 World Raid.

Arturo Rivas

W WIDELCU WORLD RAIDA można regulować wstępne napięcie sprężyn oraz siłę tłumienia do- i odbicia.

Już na pierwszy rzut oka Yamaha Ténéré World Raid różni się od modelu podstawowego powiększonym przodem, za którym kryje się większy o 7 litrów zbiornik paliwa. Jego pojemność wynosi teraz 23 l. Składa się z dwóch komór połączonych cieniutkim wężykiem. Że

Powiększenie przodu spowodowało, że World Raid ma jeszcze więcej z rasowej rajdówki. Yamaha Ténéré World Raid ma nowe zawieszenia, których skok w porównaniu ze standardowymi został wydłużony o 20 mm. Z przodu wynosi on 230 mm, a z tyłu 220 mm. Poza tym w World Raidzie można zmienić napięcie wstępne sprężyn widelca oraz regulować siłę tłumienia do- i odbicia, czego nie znajdziesz w wersji podstawowej.

Arturo Rivas

23-LITROWY ZBIORNIK World Raida jest podzielony na dwie komory, połączone cienkim wężykiem.

Zwiększone skoki zawieszeń World Raida podniosły kanapę o 20 mm – do godnych 900 mm. Gdy po raz pierwszy usiadłem na motocyklu, gąbka kanapy wydała mi się bardziej miękka niż w zwykłej Tenerze. Kanapa ciągnie się dalej do przodu, prawie do wlewów paliwa, co ma poprawić swobodę ruchów podczas jazdy w terenie.

Ale z powodu wielkiego zbiornika paliwa to zadanie nie udało się w 100%. Jeśli zechcesz w World Raidzie przesunąć się w kierunku kierownicy, musisz bardzo szeroko rozchylić kolana. A to może być wyzwanie. Za to gdy staniesz na podnóżkach, wąski w tej części zbiornik paliwa w ogóle nie będzie ci przeszkadzał; niewielkie rozchylenie kolan jest podobne do tego, co w modelu podstawowym.

Arturo Rivas

Yamaha Ténéré 700 World Raid

YAMAHA TÉNÉRÉ WORLD RAID NAJPIERW EKSPRESÓWKA WJAZD POTEM TEREN

Ten sam rzędowy twin o pojemności 689 cm³ w obu maszynach spokojnie pracuje na średnich obrotach. Odniosłem wrażenie, że cięższy o 17 kg World Raid nieco lepiej tłumi wibracje silnika. Odczucie spokoju podkreśla delikatniej drgający wyświetlacz w kokpicie, co szczególne łatwo zauważyć podczas jazdy na niskich obrotach. W przeciwieństwie do prostego wyświetlacza LCD zwykłej Tenery, w World Raidzie zastosowano nową, pięciocalową matrycę TFT. Co prawda przekazuje ona niewiele więcej informacji, za to wygląda znacznie nowocześniej, zapewniając przy tym czytelność nawet w ostrym słońcu.

Arturo Rivas

WYŚWIETLACZ LCD wygląda oldskulowo i jest czytelny tylko gdy nie odbija się od niego słońce.

Nasza trasa najpierw prowadzi ekspresówką. Nareszcie silniki mogą zacząć pracować na wyższych obrotach i w pełni wykorzystać swoją moc 73 KM. Nieco lżejsza i węższa zwykła Tenera wg pomiarów wykazuje nieco lepszą dynamikę i elastyczność, ale podczas jazdy te ułamki sekund są praktycznie nieodczuwalne. Za to większa masa World Raida minimalnie pogarsza poręczność prowadzenia. W porównaniu z nim standardowa Tenera prowadzi się nieco zwinniej.

Za to WR sprawia wrażenie sprzęta mocniej i pewniej trzymającego się asfaltu, a przez to stabilniejszego. Przy czy jeszcze raz mocno to podkreślę: różnice w osiągach i prowadzeniu obu motocykli są minimalne.

Arturo Rivas

STANDARDOWY WIDELEC T7 ma tylko jedną regulację: tłumienia odbicia.

Zobacz również: Współcześni podróżnicy często muszą się mierzyć z wodą, kurzem i błotem. W jaki sposób zabrać ze sobą bagaż, tak aby pozostał on suchy i czysty? Alternatywą dla twardych kufrów są sakwy. Przetestowaliśmy dwanaście wodoszczelnych modeli.

Teren to zupełnie nowe rozdanie: dłuższe skoki zawiasów to mocne argumenty World Raida. Czy mam szykować się na nokaut? Aby wyłączyć ABS, musiałem się nieco pomęczyć. O ile w standardowym modelu wystarczy na dłużej wcisnąć przycisk w kokpicie, o tyle w World Raidzie trzeba się przebić przez menu. Nagrodą za to jest możliwość wybrania jednego z trzech trybów pracy ABS-u. Standardowo działa on w obu kołach, ale możesz go także całkowicie wyłączyć albo wybrać tryb off-roadowy, w którym jest wyłączony tylko w tylnym kole, umożliwiając efektowne poślizgi.

Arturo Rivas

Yamaha Ténéré 700

Arturo Rivas

TANKOWANIE do pełna trochę trwa także w standardowym modelu, a ostatni litr potrzebuje czasu.

YAMAHY TÉNÉRÉ 700 W TERENIE

W ABS-ie wybieram opcję „switch off”, po czym rozpoczynam pierwsze off-roadowe wyzwanie. Pokonuję odcinek upstrzony sporymi muldami i luźnymi kamieniami. Zadania nie ułatwiają ciasne nawroty. World Raid mimo większej masy obronną ręką wychodzi z tej konkurencji i szybko dowodzi, że jest maszyną dobrze wyważoną oraz świetnie wykorzystującą większe skoki zawieszeń. Ten teren nie zrobił na World Raidzie większego wrażenia.

Zobacz również: Dynamiczne, lubiące winkle maszyny doposażono w turystyczne akcesoria i nadano im nowe nazwy. Tak powstały Yamaha MT-09 Tracer i MV Agusta Stradale 800. Naprzeciw nich stanął Triumph Tiger 800 XRx.

Ale zaraz, zaraz… Po przesiadce na standardowy model okazało się, że ten równie łatwo pokonał odcinek testowy, wymagając ode mnie mniejszego wysiłku. Nawet gdy przeszkody stały się większe i ich pokonywanie wyraźnie czułem na kierownicy, widelec i amortyzator nie dochodziły do granic swych możliwości wcześniej, niż ich odpowiedniki w wersji World Raid.

Oba bike’i świetnie dają sobie radę również z szybkimi odcinkami usianymi niewielkimi uskokami, a skoki zawieszeń dochodzą do granic dopiero przy naprawdę ostrej jeździe. Co mnie zaskoczyło, prowadzenia wcale nie poprawiło zwiększenie wstępnego napięcia sprężyn w widelcu World Raida. W tym zestawieniu WR zyskiwał tylko w nieco szybszych off-roadowych sekcjach. Tu również prowadził się on nieco bardziej ociężale od tańszej wersji, ale dysponując sporą stabilnością, wzbudzał większe zaufanie niż nieco bardziej nerwowo prowadząca się Tenera.

Opłaciło się więc zastosowanie precyzyjniejszych zawiasów Kayaby i amortyzatora drgań kierownicy pochodzącego od szwedzkiego Öhlinsa. Długie odcinki szutrowe bardziej leżą naturze World Raida niż zwykłej Tenery, a dodatkowe kilogramy nie zwracają tu na siebie uwagi.

Przebieg ponad 500 km na jednym tankowaniu? W przypadku Yamahy Ténéré World Raid to możliwe!

Arturo Rivas

Pora na powrót do cywilizacji. To moment, na który czekała Yamaha World Raid. Ochrona przed pędem powietrza jest tu lepsza niż w standardowej Tenerze. Komfort ponad właściwości prowadzenia. Wyobrażam sobie, że gdybym był w podróży dookoła świata, gdzieś w odległym i nieznanym jego zakątku, doceniłbym właśnie wygodną kanapę i olbrzymi zasięg World Raida, które zagwarantowałyby mi komfort psychiczny.

WYKRESY MOCY I MOMENTU OBROTOWEGO*

motor-presee polska

Rzędowy twin napędzający obie Tenery od lat jest znany ze znakomitej elastyczności oraz wielkiej wytrzymałości, czego dowiódł nasz długodystansowy test na 50 000 km. Właśnie takich cech oczekują od jednostek napędowych miłośnicy dalekich podróży. Spory moment obrotowy docenisz przede wszystkim podczas jazd w terenie. Inna zaleta: jego dozowanie jest banalnie łatwe do ogarnięcia. Ten twin nie imponuje mocą, ale wcale nie musi. Zmierzone 72 KM w zupełności wystarczają do dynamicznej jazdy, a na bezdrożach to czasami zbyt wiele. Tej rzędowej dwójki nie trzeba kręcić na maksa, choć znosi to bez najmniejszych sprzeciwów. Tę zabawę psuje ogranicznik obrotów.

* – moc na wale korbowym, pomiary na hamowni rolkowej Dynojet 250, maksymalny możliwy błąd ±5%

CO ZROBI POL TARRÉS?

Jeden dzień jazd testowych wystarczył, żebym poznał i docenił mocne strony World Raida. Na pierwszy rzut oka wydał mi się sprzętem o sportowych aspiracjach. W rzeczywistości jest to znakomita maszyna do pokonywania długich odcinków w turystycznym stylu. Lepsze zawieszenia przekładają się wyższy komfort w okolicy, gdzie asfalt jeszcze nie dotarł. Ciekawe, czy jeśli w przyszłym roku Pol Tarrés ponownie zdecyduje się na start w Erzergrodeo, wybierze zwykłą Tenerę. Na jego miejscu zrobiłbym właśnie tak.